Niewielkich rozmiarów, ale buzująca emocjami – chudzinka

przez Katarzyna Denisiuk

Chudzinka, czy to się w ogóle opłaca?

W codziennym życiu lubimy proste, szybkie rozwiązania. Najczęściej są widoczne w kuchni i obszarze kulinarnym. Zupkę instant albo fastfood mamy niemal na zawołanie. Był głód, nie ma głodu. Ale umówmy się, takie rozwiązania nie są zdrowe, czasami wręcz szkodliwe i powinny się sprawdzać w wyjątkowych sytuacjach i naprawdę rzadko. Kiedy pomyślimy o karmieniu duszy, nie ciała, to taka chudzinka¹, książka do chapsnięcia na raz, może być idealna! Zawsze! Wcale nie musimy się ograniczać! A jak dodatkowo robimy sobie jakiś osobisty wyścig w ilości przeczytanych książek, to takie powieści nieźle podbiją nam statystyki. Żarty na bok, bo nie o cyferki chodzi, ale o jakość.

Co polecam?

Chudzinkę można przeczytać na raz. Osoby po kursie szybkiego czytania, albo po prostu, mające zdolność szybkiego czytania, rozprawią się z nią raz, dwa. Ale tu nie o tempo chodzi. Jak nie o czas, to o co? Dla mnie zawsze o emocje. Krótka powieść, rewelacyjnie napisana, potrafi dać nawet więcej niż grubas, którego akcja rozwleczona jest na setki stron. To od kunsztu pisarza zależy, czy nas oczaruje, czy nie. Na swoim regale i w pamięci mam kilka tytułów, które polecam. Zaczynamy!

Mauritius/Francja

W ubiegłym roku, na Warszawskich Targach Książki, przysłuchiwałam się rozmowie Anandy Devi, maurytyjskiej pisarki, z tłumaczem jej powieści (wtedy pierwszej) Krzysztofem Jaroszem. Wtedy byłam już po lekturze jej pierwszej na polskim rynku powieści Zielone Sari (wydanej przez Wydawnictwo W podwórku) i z ogromną ciekawością słuchałam co ma do powiedzenia o tej książce oraz kolejnej, która miała się dopiero ukazać – Ewa ze swych zgliszcz. Polecam obydwie, a fanom pióra Anandy Devi przypominam, że jest już do kupienia trzecia książka – tym razem jest to zbiór krótkich form zatytułowany „Smutny ambasador”.

Zostajemy we Francji, gdzie mieszka Ananda Devi, i gdzie pisał Pascal Garnier. Jego Jak się ma twój ból? oraz Teoria pandy (Wydawnictwo Claroscuro) są rewelacyjne i mają świetne okładki!

Włochy

Z Francji lecimy do Włoch, gdzie tworzy Alessandro Baricco. Po przeczytaniu kilku jego powieści, znalazł się w gronie moich ulubionych pisarzy. Ten zachwyt zapoczątkowało Novecento (Wydawnictwo Czytelnik) – moja najmniejsza chudzinka. Ciut grubsze, ale równie świetne są Jedwab oraz Trzy razy o świcie. Przeczytałam jeszcze „Mr. Gwyn” tego autora, ale to jest tytuł nie na ten wpis.

Polska

Skoro jesteśmy w Europie, to coś z rodzimego rynku. Chudzinkami, które wywarły na mnie duże wrażenie, i które szczerze polecam są: Mapa Barbary Sadurskiej (Wydawnictwo Nisza), Po trochu Weroniki Gogoli (Wydawnictwo Książkowe Klimaty) oraz Czereśnie będą dziczeć Marioli Kruszewskiej (Wydawnictwo W Podwórku).

Japonia

To teraz wyruszamy w daleką podróż do Japonii, gdzie tworzy Yōko Ogawa, autorka Ukochanego równania profesora (Wydawnictwo Tajfuny) oraz Durian Sukegawa, autor Kwiatu wiśni i czerwonej fasoli (Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego). Obydwie powieści są bardzo ciepłe i … do przytulenia.

Stany Zjednoczone

I na koniec nie zapominam o jednym z ulubionych pisarzy. Lecimy do Ameryki, gdzie żył i tworzył John Steinbeck. W poprzednim wpisie polecałam jego grubasy, a potrafił napisać emocjonującą chudzinkę. Ladies and Gentelmen, let me introduce – Myszy i ludzie (Wydawnictwo Prószyński i S-ka).

Uff, z mojej strony tyle. Zobaczmy co polecają inni. Ja już wiem, że są tutaj tytuły, które też bardzo lubię (zostanie to zaznaczone) i takie, które mnie zaintrygowały.

Co polecają moi obserwatorzy z Instagrama i Facebooka?

W ostatnim książkowym wpisie było o grubasach. Podaliście tyle tytułów, że spędziłam godziny na spisywaniu wszystkiego, ale powstała zacna lista poleceń. Jeśli nie czytaliście i chcecie się zainspirować, to zapraszam – Grubas, czyli literacka przygoda na długie godziny. Chudzinek jest mniej, ale zobaczycie, że jest z czego wybierać. To co? Lecimy!

Wśród chudzinek nie ma faworyta, chociaż są tytuły, które się powtarzają. Ale zauważyłam, że kilka wydawnictw wysuwa się na czoło.

  • Przyjaciel” Sigrid Nunez, Wydawnictwo Pauza – świetna powieść polecana przez Marikę. Również polecam! Dla odświeżenia – mój blogowy wpis. Dla fanów pióra amerykańskiej pisarki jest dobra wiadomość – wkrótce w Wydawnictwie Pauza ukaże się jej nowa powieść zatytułowana „Pełnia miłości„. Marika poleca również
  • Dorośli” Marie Aubert, Wydawnictwo Pauza – polecana również przez Patrycję i Magdę. Zachęcam do śledzenia bloga, ponieważ wkrótce będzie wpis o tej chudzince; oraz
  • Koniec z Eddym” Edouard Louis, Wydawnictwo Pauza – ta „pauzowa” powieść jeszcze przede mną, ale na blogu znajdziecie wpis o innej powieści autora zatytułowanej „Historia przemocy” (to również chudzinka);
  • Sceny miłosne, sceny miłosne” Krystyna Sakowicz, Wydawnictwo Iskry oraz „Zdeptany kwiatuszek” Ronald Firbank, Państwowy Instytut Wydawniczy – poleca niezawodny w wyszukiwaniu mało znanych i zapomnianych tytułów, Za dużo czytam;
  • Prawdziwe życie” Adeline Dieudonné, Wydawnictwo Znak Literanova oraz „Siedem minut po północy” Patrick Ness, Siobhan Dowd, Wydawnictwo Papierowy Księżyc – poleca Karola, która – co warto wspomnieć – zorganizowała na Instagramie czytelniczą akcję #półrokupopolsku, mającą na celu wspieranie polskich twórców i promowanie polskiej literatury. Ja już swoją cegiełkę dołożyłam i dalej „kolekcjonuję” powieści rodzimych autorów;
  • Lalka i Marks” Maryam Madjidi, Państwowy Instytut Wydawniczy – to powieść, która młodej, urodzonej w Teheranie francuskiej pisarce pochodzenia irańskiego, przyniosła w 2017 roku prestiżową nagrodę Goncourtów w kategorii „Pierwsza powieść”. Ten tytuł poleca Marta oraz Patrycja;
  • Myszy i ludzie” John Steinbeck, Wydawnictwo Prószyński i S-ka – jest chudzinką polecaną również przez to.the.wordshouse;
  • Mur duchów” Sarah Moss, Wydawnictwo Poznańskie – została dostrzeżona przez Magdę oraz Anię; to jedna z najnowszych powieści angielskiej pisarki, którą miałam przyjemność przeczytać, a moją opinię znajdziecie na blogu;
  • Rzeczy, których nie wyrzuciłem” Marcin Wicha, Wydawnictwo Karakter – to wielokrotnie nagradzana powieść polskiego autora, o której przypomina i poleca Urszula. Ja również polecam Wam tę powieść, a co o niej myślę, możecie przeczytać na blogu;
  • Turbulencje” David Szalay, Wydawnictwo Pauza – tę chudzinkę polecają Ola i Kasia; widać, że dziewczyny mają podobny gust, gdyż – tak jak to było przy poleceniach grubasów – polecają te same książki 🙂 Ta powieść już za mną, a opinia o niej wkrótce pojawi się na blogu;
  • Żar” Sándor Márai, Wydawnictwo Czytelnik – dziękuję Aniu, że o tej powieści przypomniałaś – mi również się bardzo podobała (spójrzcie na bloga co o niej napisałam) i będę chciała kiedyś wrócić do twórczości węgierskiego pisarza. Anna poleca również:
  • Poczucie kresu” Julian Barnes, Wydawnictwo Świat Książki; czytałam inną, kapitalną powieść tego autora – „Jedyna historia„,
  • Widziałem ją tej nocy” Drago Jančar, Wydawnictwo Czarne – to powieść, za którą słoweński pisarz otrzymał w 2015 roku Nagrodę Literacką Europy Środkowej „Angelus”. Zapisuję! Przy najbliższych książkowych zakupach wpadnie do koszyka!
  • HipnozaHanna Krall, Wydawnictwo a5 – chudzinka niedostępna w żadnej księgarni, czyli trzeba szukać w bibliotekach lub na rynku wtórnym, a poleca ją Ania;
  • Niebo, ptaki i robaki” Anna Maria Wybraniec, Wydawnictwo Phantom Books – miłośnikom horrorów poleca Krzysztof Matkowski autor „Trzeciej części człowieka„;
  • Warkocz” Laetitia Colombani, Wydawnictwo Literackie – wspaniale, że Aśka przypomniała o tym tytule! Wspaniała powieść, którą również polecam (na blogu możecie przeczytać co o niej napisałam);
  • Oskar i Pani Róża” Éric-Emmanuel Schmitt, Wydawnictwo Znak Literanova – tę chudzinkę, która jest szkolną lekturą, poleca Ania i dorzuca jeszcze jedną powieść dla młodszego czytelnika
  • Wróżka z gwiezdnego pyłu” Lena Wolska, Wydawnictwo Novae Res;
  • Mała apokalipsa Tadeusz Konwicki, Niezależna Oficyna Wydawnicza NOWA – polecana jest przez Ulę;
  • Śniadanie u Tiffany’ego” Truman Capote, Wydawnictwo Albatros – poleca Agnieszka.

To jeszcze nie wszystko!

Wkurza Mnie Kurz odkurza i poleca opowiadania Sławomira Mrożka. Miałam dużo przyjemności i śmiechu podczas czytania „Czekoladek dla Prezesa” jego autorstwa. To również chudzinka, więc się do tego zestawienia załapuje!

Kasia nie rozdrabnia się, tylko poleca wszystkie chudzinki wydane przez Wydawnictwo Tajfuny, czyli między innymi „Ukochane równanie profesora”, które już poleciłam, a zwraca na nią uwagę również Ania.

Ha! To nadal nie jest koniec, bo … wchodzi Marta (Między sklejonymi kartkami) i wrzuca dziesięć (sic!) poleceń. Jest tutaj wiele dobra! Jedziemy z tym!

Podsumowanie

Ponownie stworzyła nam się imponująca lista książek, niewielkich objętościowo, którą polecamy my – czytelnicy. Małe, potrafiące się wpasować w niejedną torebkę chudzinki, mogą mieć ogromną siłę rażenia.

Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim, którzy podzielili się poleceniami. Mam nadzieję, że gdy tylko będziecie szukali inspiracji, sięgniecie do wpisu!

¹Ile stron ma chudzinka? Odpowiedź może być niejednoznaczna. Dla jednego będzie to 100 stron, a inny stwierdzi, że do 300, to nadal krótka powieść. W zestawieniu uwzględniłam tytuły które mają do 200 stron i kilka, które tę granicę nieznacznie przekraczają. Dlatego nie ujęłam „Przekleństw niewinności” Jeffrey’a Eugenidesa (poleca Marika) oraz „Horyzontu” Jakuba Małeckiego (poleca Aśka).

Zobacz również

Zostaw komentarz