„Orient” Maciej Siembieda – Polsko-chińska zagadka

przez Katarzyna Denisiuk

Kto zna powieści Macieja Siembiedy, ten zawsze wyczekuje kolejnej premiery. Kto śledził losy Jakuba Kani, błyskotliwego byłego prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej, ten Orient powitał z wielką radością. Patrząc na okładkę, można poczuć niepewność i pączkujące zaintrygowanie. Gdzie tym razem Maciej Siembieda wyśle tajnego detektywa od śledztw historycznych? Jakub Kania działał w Polsce – z sukcesem – więc, co takiego się wydarzy, że autor uwikła swojego bohatera w  nietuzinkowe relacje z obywatelami Chińskiej Republiki Ludowej, chińskiej triady, polskimi służbami specjalnymi, a nawet sympatycznymi złomiarzami? Co więcej, pojawi się w Oriencie bardzo znana wszystkim czytelnikom kobieta! Założę się, że bez przeczytania opisu wydawcy, żaden z czytelników nie zbliżył się w wyobraźni do fabularnych wątków, które poczarował polski mistrz synergii faktów z fikcją.

Kilka słów o fabule

Jakub Kania dopiero co zaczął pracę w dużej firmie ubezpieczeniowej. Co go tam czeka? Czy tylko nudna codzienność? W jaki sposób analityczny umysł będzie mógł się wykazać w nowej rzeczywistości? Okazuje się, że bezpośredni przełożony Kani widzi w nim wytrych do drzwi, za którymi stoi rozwiązanie zagadki, o której istnieniu wielu nie miało pojęcia. Dojście do prawdy okaże się środkiem, który ugasi niejeden pożar.

Zbudowanie fabularnego mostu pomiędzy Polską a Chinami, stanie się początkiem niezwykłej łamigłówki, która będzie wiodła czytelnika przez kolejne etapy siatki zależności. Pytanie, co nas czeka u jej kresu? Zdradzę (bez krygowania się) – ogromna czytelnicza satysfakcja.

Kilka słów o fabule

W mojej ocenie Orientem Maciej Siembieda pieczętuje swoją obecność na szczycie umiejętności pisarskiego łączenia fikcji z faktami. Uwierzcie mi, lektura posłowia wywołuje ciarki. Podczas poznawania najnowszej powieści Macieja Siembiedy możecie próbować zgadywać, które wątki są prawdziwe, a które fałszywe. Można się zdziwić!

Proza Macieja Siembiedy to gwarant wyśmienitej zabawy. Odkrywa tajemnice i zagadki historii, o których wiedzieli nieliczni. A opakowane w fikcyjne pozłotko sprawia, że czytelnik podąża za autorem jak po sznurku. Dla wielu proza Macieja Siembiedy to będzie odkrycie roku. Dlatego, jeśli jeszcze nie znacie jego książek, to serdecznie i gorąco polecam. Nie znam czytelnika, który kręci nosem podczas lektury, bo w tych powieściach wszystko funkcjonuje jak w szwajcarskim zegarku. Pytanie, czy czekam na kolejną powieść autora, jest bezcelowe. Oczywiście, że czekam. Nie mam promila przypuszczenia, gdzie w kolejnej powieści z serii „wyląduje” Kania. Na pewno będzie to fascynująca przygoda. Liczę na to, że wątki osobiste byłego prokuratora będą kontynuowane. W Oriencie były ważnym elementem fabuły.

Tytuł: Orient
Autor: Maciej Siembieda
Wydawnictwo Agora
Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book i audiobook
Gatunek: kryminał, sensacja
Seria: Jakub Kania (6)

Zobacz również

Zostaw komentarz