Bardzo rzadko sięgam po książkę w jakiejkolwiek formie, nic o niej nie wiedząc. Gdy przyjmuję książkowe propozycje od wydawnictw, to wcześniej czytam opis. To pewne, że dany tytuł musi mnie wstępnie zaciekawić, żebym podjęła się współpracy.
O Lekcjach chemii wiedziałam tyle, że się ukazały i są widoczne w mediach społecznościowych, ale też bez wielkiego szumu. Kiedy zobaczyłam w zasobach audioteki okładkę oraz informację, że czyta Paulina Holtz, to wrzuciłam na tapet. I co się okazało? Wciągnęła mnie bez reszty! Co więcej, mogę stwierdzić, że to jedna z lepszych powieści obyczajowych, jakie czytałam (ale zważ, że nie czytam ich wiele, a wręcz mało). Iskrzy humorem, trafnymi życiowymi maksymami i taką mądrością, która potrafi płynąć z literatury rozrywkowej.
Kilka słów o fabule
Siłą napędową i motorem Lekcji chemii jest główna bohaterka Elizabeth Zott, a niezwykłymi pomocnikami, dzięki którym zmierza w dobrym kierunku, nie osadzając na mieliźnie, są postaci drugoplanowe i … pies. Elizabeth to współczesna kobieta-petarda, która pomimo piętrzących się trudności i kłód rzucanych pod nogi, znajduje sposób na życie, cały czas pozostając sobą i robiąc wszystko na własnych, dla niektórych kontrowersyjnych, warunkach. Awanturnica, uparciuch, ale i czuła matka i przyjaciółka. Wychodzi poza ramy ówczesnych konwenansów (lata 50. w USA) i rozwija się jako naukowczyni, chemiczka. Mądrzejsza od wielu kolegów na każdym kroku musi walczyć o swoje, o karierę i dom. Zyskanie szacunku i poważania jest jak zmierzenie się ze sztormem na otwartym morzu, ale Zott jest zdeterminowana i świadoma swojej wartości. Wbrew sobie staje się osobą publiczną, gwiazdą ekranu i wzorem do naśladowania dla wszystkich kobiet ubranych w ciasny gorset pań domu, bez możliwości samorealizacji.
Kilka słów o wrażeniach
Lekcji chemii słuchało się genialnie. Akcja płynie, co rusz wzbudzając salwy zachwytu i uśmiechu. Napisać, że to powieść na wskroś energetyczna, to jak nic nie napisać. Pod płaszczykiem lekkiej fabuły autorka w doskonały sposób przypomniała rolę kobiety w przeszłości oraz ogrom wysiłku, jaki musiała włożyć, żeby w ogóle zostać zauważoną, a potem docenioną w bardzo zmaskulinizowanym świecie nauki.
Jeśli szukasz w powieściach dobrej zabawy na wysokim poziomie, to bardzo polecam Ci Lekcje chemii. Gwarantuję, że pokochasz Szóstą Trzydzieści i mocno będziesz kibicować Elizabeth w byciu wysłuchaną i uznaną w naukowym świecie.
Tytuł: Lekcje chemii Autor: Bonnie Garmus Wydawnictwo Marginesy, Audioteka Przekład: Marek Cieślik Forma książki: audiobook, czyta Paulina Holtz; dostępna jako e-book Gatunek: literatura obyczajowa