„Ewa ze swych zgliszcz” Ananda Devi – Na marginesach społeczeństwa

przez Katarzyna Denisiuk
"Ewa ze swych zgliszcz" Ananda Devi - Na marginesach społeczeństwa

Powieść „Ewa ze swych zgliszcz” urodzonej na Mauritiusie w rodzinie indo-maurytyjskiej Anandy Devi, a raczej jej polskie wydanie, ma dwóch autorów – pisarkę oraz tłumacza Krzysztofa Jarosza. Podobnie jak w „Zielonym sari„, powieść została opatrzona licznymi przypisami oraz obszernym komentarzem, wyjaśniającymi translatorskie niuanse oraz historyczno-społeczne tło powieści. Taka forma dzieła literackiego bardzo przypadła mi do gustu i w przypadku tej autorki, mającej korzenie w dosyć egzotycznym dla nas kraju, sprawdza się doskonale.

 

Rozmyślnie znieczuliła ciało, żeby nie musieć odczuwać życia i żałować, że żyje. Egzystencja poza zasięgiem wszelkich zawirowań – oto, czego by chciała. Ale może to jedyna możliwa wizja dla tych, którzy zrodzili się z biedy?

Literacki język Anandy Devi jest bardzo obrazowy, mocny, a zarazem poetycki. Kreśli nim beznadzieję życia głównych bohaterów. Nie wszystko wyjaśnia, nie daje jasnych odpowiedzi, nie zawsze sięga do korzeni, a mimo to historia wydaje się być kompletną.

 

„Ewa ze swych zgliszcz” ma czterech głównych bohaterów. Tytułową Ewę, jej przyjaciółkę Savitę, Sadiq’a i Clélio. Siedemnastolatkowie mieszkają w biednej dzielnicy stolicy Mauritiusa.

(…) my, dzieci z Troumaron, mamy w dupie religie, rasy, kolory, kasty, wszystko, co dzieli ludzi w tym pieprzonym kraju, my dzieci z Troumaron należymy do tej samej wspólnoty , która jest uniwersalna, do wspólnoty biedaków i wydziedziczonych i to, uwierzcie mi, jest jedyną wspólnotą która się liczy.

Każdy z nich jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Mają sposoby na życie, własne wartości, przywdzianą maskę, która ma  chronić przed innymi i otoczeniem. To jak się zachowują, jest wypadkową ich sytuacji życiowej i rodzinnych relacji. To nadal nie są dorośli, ale dzieci, które muszą odpowiednio ustawić się na planszy życia. Czasami los im sprzyja, jednak wielokrotnie są ćwiczeni przez mocniejszych i władczych.

 

Największą siłą „Ewy ze swych zgliszcz” jest język. Ananda Devi wspaniale wyraża emocje targające bohaterami. Potrafi nietuzinkowo pokazać obojętność, odwagę, pożądanie, strach, czy złość. Czytelnik żyje historią dotykając problemów i bolączek Mauritiusa. Całość fabuły tworzy naprawdę elektryzujący i wyjątkowy obraz.

Warto sięgnąć po powieści Anandy Devi, bo jest to szalenie ciekawa i angażująca literatura, która nie pozostawia czytelnika obojętnym. Poza głównym nurtem i daleka od bylejakości.

 
Tytuł: „Ewa ze swych zgliszcz”
Autor: Ananda Devi
Wydawnictwo w Podwórku
Tłumaczył: Krzysztof Jarosz
Forma książki: papierowa, niedostępna w formie e-booka
Gatunek: literatura piękna

Zobacz również

Zostaw komentarz