„Spod zamarzniętych powiek” Adam Bielecki, Dominik Szczepański – Droga na szczyt

przez Katarzyna Denisiuk

Zanim sięgnęłam po książkę Adama Bieleckiego i Dominika Szczepańskiego stanęłam przed dylematem czego chciałabym posłuchać. Po świetnej literaturze faktu, czyli Kwiatach w pudełku Karoliny Bednarz, zastanawiałam się, czy pójść w kierunku reportażu (ten gatunek bardzo dobrze sprawdza się w wersji audio), czy wziąć na tapet jakiś kryminał, albo thriller (mam sporo zaległości, ale z doświadczenia wiem, że nie zawsze dobrze słucha się książek tego gatunku).

 
O moich doświadczeniach z audiobookami, możecie przeczytać na blogu, we wpisie O audiobookach.
 

Wybrałam trzecią drogę, czyli „literaturę górską”. Jak tylko zaczęłam słuchać, to od razu przypomniałam sobie, że przecież jest to idealny materiał na audiobooka. Czytanie/słuchanie pasjonatów wypraw wysokogórskich zawsze sprawia, że utwierdzam się w tym, że są to ludzie z ogromną miłością do tego, co robią. Dlatego ich opowieści tak mnie elektryzują i przyciągają. Poza tym podziwiam ich za ogromną determinację w realizacji marzeń oraz heroiczną walkę ze swoimi słabościami. Robią coś dla siebie, a nie żeby sprostać czyimś oczekiwaniom.

 

Pierwszy raz o Adamie Bieleckim usłyszałam przy okazji wyprawy na Broad Peak w 2013. Wszyscy wiemy jaki tragiczny przebieg miała i jak ogromna fala krytycznych komentarzy zalała uczestników tej wyprawy. Mówiono o nim, że jest bardzo mocnym i szybkim wspinaczem. Później zaistniał w mojej świadomości przy okazji akcji ratunkowej na Nanga Parbat w 2018 roku, gdzie wraz z Denisem Urubko wyruszyli na pomoc Élizabeth Revol. Spod zamarzniętych powiek” o tym wydarzeniu nie wspomina, gdyż została napisana przed tym wydarzeniem.

 
O przeżyciach francuskiej himalaistki i jej książce możecie przeczytać we wpisie Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat.
 

O czym przeczytacie w książce Adama Bieleckiego i Dominika Szczepańskiego? Kolejną historię chłopaka, który od najmłodszych lat chciał się wspinać i wchodzić na najwyższe góry świata. To co mnie w tej historii ujęło, to stwierdzenie jej bohatera, że nie liczy się zaliczanie kolejnych ośmiotysięczników, ale ludzie ze środowiska, górska brać i samorealizacja. I uważam, że to jest we wspinaniu najpiękniejsze.

 

Książka jest bardzo ciekawa. Gdybym ją czytała, a nie słuchała, to z pewnością „wciągnęłabym” ją na raz, albo dwa razy. Zdaję sobie sprawę, że to literatura dla pasjonatów górskich wypraw, ale warto o niej napisać. W mojej ocenie idealna do wakacyjnego plecaka. Rozochocona przygodami na wysokości, sięgam po audiobook „Krzysztof Wielicki. Piekło mnie nie chciało” autorstwa Dariusza Kortko i Marcina Pieraszewskiego.

 
Tytuł: „Spod zamarzniętych powiek”
Autor: Adam Bielecki, Dominik Szczepański
Wydawnictwo Agora, Audioteka
Forma książki: audiobook, czyta Filip Kosior
Gatunek: literatura podróżnicza

Zobacz również

Zostaw komentarz