„Miejsca cieniste” Jacek Kalinowski – Splecione losy

przez Katarzyna Denisiuk

Trzeba przyznać, że Miejsca cieniste Jacka Kalinowskiego mają bardzo dobrą promocję (brawa dla wydawcy i współpracujących z wydawnictwem blogerów książkowych). Ta powieść jest widoczna w mediach społecznościowych, a dzięki temu łatwiej na nią trafić tym, którzy takiej literatury szukają. Takiej, czyli jakiej? To gatunkowy thriller psychologiczny. Ten tytuł nie tylko ma przyklejoną taką metryczkę, ale zdecydowanie spełnia wszystkie warunki, żeby takim przedstawicielem być.

Fabułę tworzy kilka nitek, które pięknie się przeplatają. Dwie znaczące, które wysuwają się przed szereg to dwie zaprzyjaźnione (kiedyś) rodziny. Łączy je wiele – wspólne przedsięwzięcie, sąsiedztwo, ale też i sporo dzieli. Kiedy córka jednej z par nie wraca do domu, w życie jej rodziców wdziera się strach.
Żeby spot akcji był niebanalny i bardziej wyrafinowany, autor dorzuca kolejne nitki, kolejne postaci, które rewelacyjnie wypełniają przestrzeń fabuły i nadają całości wyrazistego cienia. Dzięki temu całość historii nie jest płaska, ale wielowymiarowa.

Mogę Wam gwarantować, a na pewno obiecać, że warto do tego cienia zaglądnąć, odważyć się, bo to, co się tam kryje, jest zaskakujące.

Przyznaję, że autor zaskoczył mnie tym, że Miejsca cieniste są powieściowym debiutem. Do tej pory czytelnicy mogli znać autora z krótkich form literackich. To proza dopracowana (niezwykle spodobała mi się kreacja bohaterów, zwłaszcza tych młodych), przemyślana, a przede wszystkim porywająca i zachęcająca do czytania i również słuchania. Ja sięgnęłam po audiobooka na Audiotece – słuchało się naprawdę wybornie.

Po wysłuchaniu Miejsc cienistych wzięłam Jacka Kalinowskiego na mój celownik. Będę obserwowała, czy tworzy coś nowego, a jak stworzy, to nie omieszkam sięgnąć. Trochę mu współczuję, bo zaczął z wysokiego c i czytelnicy, którzy polubili tę powieść, będą mieli wielkie oczekiwania i będą sobie ostrzyć zęby na nową książkę autora.
Gratuluję debiutu!

Zobacz również

Zostaw komentarz