„Witaj, piękna” Ann Napolitano – Czy miłość potrafi uzdrowić złamanego człowieka?

przez Katarzyna Denisiuk

Ann Napolitano to amerykańska pisarka i nauczycielka kreatywnego pisania. Jest autorką kilku książek, które zdobyły uznanie czytelników i krytyków. Jej najbardziej znana powieść, Dear Edward, została wydana w 2020 roku i szybko zyskała popularność. W najnowszej powieści Witaj, piękna zakochali się Oprah Winfrey i Barack Obama.

Czy ta książka rozpaliła we mnie aż tak żarliwe uczucie? Odpowiedź znajdziecie w podsumowaniu.

Kilka słów o fabule

Witaj, piękna to historia czterech sióstr (w tym dwóch bliźniaczek), które łączy bardzo mocna więź. Są niezwykle zżyte ze sobą. Każda o każdej wszystko wie, konsultują na bieżąco swoje decyzje, a próba rozluźnienia więzi budzi wręcz strach i bunt. Ta sielanka trwa do czasu. Na nieskazitelnej bryle o nazwie „siostry Padavano” pojawiają się pierwsze rysy, a z czasem głębokie szczeliny. Osobą, która naruszy mir w rodzinie, będzie William, za którym ciągnie się długi cień przeszłości nasączony głębokim smutkiem. Od tego momentu to, co było poukładane, burzy się niczym domek z kart. Dlaczego, skoro rodzina miała solidne fundamenty? Jaka siła potrafi dokonać takich szkód? Czy uda się poskładać rozsypane elementy? Jeśli tak to, co będzie spoiwem?

Kilka słów o wrażeniach

Na Witaj, piękna można patrzeć jak na przedstawicielkę literatury obyczajowej albo literatury pięknej. Jeśli miałabym tę powieść ocenić jako dzieło mające walory literatury pięknej, z eksplorowaniem ludzkich emocji, relacji, idei życiowych, z głęboką charakterystyką postaci i budzącą refleksje, to Witaj, piękna w mojej ocenie do tego gatunku nie należy. Za to idealnie wpasowuje się w kanon literatury obyczajowej, z rodziną, małżeństwem, codziennością, społecznymi normami, relacjami międzyludzkimi jako mocno bijącym sercem tej powieści. Poza tym jest klarowna w przekazie, przystępna językowo i stylistycznie.

Słowem podsumowania

Wracając do postawionego pytania – czy zakochałam się w Witaj, piękna? Niestety nie. Patrząc na to, jakie wątki autorka wplotła w fabułę (nie chcę nic zdradzać, ale są to tematy trudne, wielowymiarowe i wielowarstwowe, niejedno a kilka), to niestety uległy one spłyceniu. Myślę, że można było zrobić z nich studium przypadku naszpikowane emocjami i będące początkiem do długich dyskusji. Może nie o to autorce chodziło? Życie sióstr było niezwykle ciekawe, barwne, jednak kilkukrotnie łapałam się na tym, że nie dowierzałam wymyślonej przez autorkę fabularnej ścieżce. A może to iście amerykańska droga?

Reasumując – jeśli nastawiłabym się na obyczaj bez pokuszenia się o głębszą analizę trudności i problemów, które zaistniały w życiu sióstr, to w porządku. Zabrakło mi wnikliwości, a co za tym idzie, emocji, żeby móc powiedzieć, że to jest moja książka.

Polecam jako powieść obyczajową i miły element leniwego czytania.

Tytuł: Witaj, piękna
Autor: Ann Napolitano
Wydawnictwo Otwarte
Przekład: Anna Dobrzańska
Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book
Gatunek: literatura piękna
Współpraca barterowa

Zobacz również

Zostaw komentarz