„Ucieczka” Carl Frode Tiller – Pogruchotany świat

przez Katarzyna Denisiuk

Na tę chwilę przeczytałam wszystkie powieści ze wznowionej przez Wydawnictwo Poznańskie Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich. Wśród tych powieści jest już jedna książka norweskiego pisarza i muzyka. To Początki, o których napisałam między innymi: „Powieść Carla Frode Tillera wciągnęła mnie do swojego świata. Niewesołego, nieprostego, dysfunkcyjnego i destrukcyjnego. Zafundowała morze emocji oraz to, co bardzo cenię w literaturze skandynawskiej, czyli obrazy przedstawiające symbiozę człowieka z przyrodą i jej niebagatelny wpływ na jego życie”.

Z czym zostawiła mnie Ucieczka? Z poczuciem, że to jest bardzo dobra lektura i świetny czas z nią spędzony.

Jeśli czytelniku w czasie czytania poczujesz zmieszanie, zdziwienie nietuzinkowymi przeskokami w narracji, to nie myśl, że coś w tłumaczeniu, czy druku poszło źle. Ta historia tak właśnie brzmi. Ona płynie od jednego bohatera do drugiego, od jednego miejsca historii do drugiego. Tutaj wszystko ma swój sens. Oczywiście autor mógł tę opowieść napisać zwyczajnie, prościej, standardowo, jednak wprowadził nietuzinkowe narracyjne rozwiązania, które bardzo pozytywnie wpłynęły na ogół fabuły.

Tropy

Tytułowa ucieczka ma wiele znaczeń, a raczej niejedną symbolikę. Tutaj każdy z bohaterów przed czymś ucieka. Ucieka od, i ucieka w. Bohater osamotniony, nieumiejący wyrazić siebie, bez zakotwiczenia w rodzinie, grupie społecznej. Niemogący znaleźć wsparcia, ramienia, na którym można się wesprzeć. Pogruchotany. Ta ucieczka spowodowana jest bólem, stratą, brakiem sensu życia.

Kiedy na naszej drodze pojawia się tragedia, musimy jakoś sobie z nią radzić. Nie zawsze wychodzimy z tej konfrontacji zwycięsko, ale często z uszczerbkiem. Walka o przywrócenie równowagi psychicznej bywa trudna, czasami przegrana.

Słowem podsumowania

Carl Frode Tiller napisał niezwykłą powieść, która czaruje stylem. Czasami się gubimy, czasami błądzimy po omacku. Za jednym mrugnięciem okiem, zmienia się perspektywa i fabuła ląduje w innym miejscu. Jeśli złapiemy rytm tej zmienności, uwrażliwimy się na nią, to podążanie za myślą autora sprawia ogromną przyjemność. To wyłapywanie miejsc stycznych, pojedynczych części układanki, które zostały pomieszane i rozsypane, daje czytelniczą frajdę. Jest jak z puzzlami. Coś, co początkowo wydaje się chaosem, z czasem przeistacza się w podziwiany obraz. Mnie się udało czerpać wielką radość z poznawania Ucieczki. Świetna, nietuzinkowa, bardzo tajemnicza i niedosłowna. Polecam!

Tytuł: Ucieczka
Autor: Carl Frode Tiller
Wydawnictwo Poznańskie
Przekład: Katarzyna Tunkiel
Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book
Gatunek: literatura piękna
Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich

Zobacz również

Zostaw komentarz