„Ciężar skóry” Małgorzata Rejmer – Ciało, trauma, magia

przez Katarzyna Denisiuk

Czy można w krótkiej literackiej formie zawrzeć wzburzony ocean emocji? Można. Nie trzeba tworzyć nowego języka, trudnych słów – wystarczy niezgłębiona wyobraźnia autora, który z dotychczasowych doświadczeń, sposobu postrzegania otoczenia, ludzi, ich wartości, postaw, pobudek, może zasłyszanych historii, stworzy niezwykle różnorodne elementy. Wydawałoby się, że te cząstki do siebie nie pasują – fakt, każdy jest inny – ale mają wspólny mianownik. To coś, haczyk, ostrze, o który można się zaczepić i który sprawi, że się przy nim zatrzymamy.

Twórczość Małgorzaty Rejmer poznałam dzięki doskonałym reportażom Błoto słodsze niż miód. Głosy komunistycznej Albanii oraz Bukareszt. Kurz i krew. Kiedy w wydawniczych zapowiedziach zobaczyłam, że ukaże się nowa książka, niezmiernie się ucieszyłam. Tym razem nie reportaż? Świetnie! Zobaczę, co autorka pokaże w świecie wyobraźni, a nie faktów.

Kilka słów o fabule i wrażeniach

Ciężar skóry to przepięknie wydany zbiór opowiadań z niezwykłą okładką autorstwa Kira Pietrek. Już sama ilustracja sprawia, że książka staje się obietnicą czegoś nieoczywistego, niezmierzonego, wywołującego burzę interpretacji i skojarzeń. A co oferuje środek?

Dziesięć niedługich opowiadań meandrujących pomiędzy Albanią, Kosowem i Polską. Każde z nich dotyka różnych, czułych punków w spiętej powięzi, która uprasza się o rozluźnienie. W czasie intelektualnego masażu wielokrotnie odczuwamy ból rezonujący od bohaterów.

Małgorzata Rejmer cudownie splata i łączy człowieka ze światem przyrody, w którym odbija się nasze jestestwo. Przyroda daje ukojenie, może być oazą wśród codziennych zmartwień. Jest dla człowieka ważna. Rodzi skarby, które utrzymują człowieka na powierzchni morza trosk.

Autorka nie stroni od trudnych i bardzo trudnych tematów. Wojna, której swąd potrafi zdominować każdy zapach, strata, przemoc w rodzinie, niszcząca fascynacja drugim człowiekiem, odtrącenie, brak miłości, bieda, beznadzieja, nierówność społeczna, choroba, dojmująca samotność. To wszystko sprawia, że opowiadania potrafią przygnieść swoim emocjonalnym ciężarem. Jednak sposób, w jaki zostały wykreowane i spisane sprawia, że czytelnik ma niezwykłą przyjemność w ich poznawaniu i próbie interpretacji.

Autorka operuje różnorodnym językiem. Czasami jest łagodnie, spokojnie, innym razem bardzo mocno, dosadnie, naturalistycznie, szorstko i uwierająco. Na żadne opowiadanie nie jesteśmy przygotowani. Wystarczy zrobić jeden krok i wpadamy w strumienie skojarzeń i świat zamknięty w krótkim wycinku życia bohaterów.

Słowem podsumowania

Po lekturze Ciężaru skóry żałuję jednego – ten zbiór jest zbyt krótki. Tak wspaniale się go poznaje (nie czyta, a poznaje, dotyka, szarpie, tłamsi, pociera, przeżywa), że pragnęłam zostać z nim jeszcze dłużej. Niezmiernie jestem ciekawa, jakie będą kolejne książki autorki. Czy powróci do reportażu (nie obrażę się), czy ponownie napisze zbiór opowiadań (byłoby wspaniale), a może kolejna będzie powieść (ach!)? Jedno jest pewne – co stworzy, to ja to przeczytam.

Wspaniała proza! Jeśli lubisz czasami zboczyć ze szlaku i odkryć nieznane, to ten zbiór jest dla Ciebie. Bardzo polecam i zachęcam do zanurzenia się w morzu wyobraźni Małgorzaty Rejmer.

PS Czy mam swoje ulubione opowiadanie? Próbowałam sobie i innym na to opowiedzieć i wyszło na to, że w każdym znajduję coś wyjątkowego, co we mnie rezonuje.

Tytuł: Ciężar skóry
Autor: Małgorzata Rejmer
Wydawnictwo Literackie
Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book
Gatunek: literatura piękna
Współpraca

Zobacz również

Zostaw komentarz