Są autorki i autorzy, którzy specjalizują się w emocjonalnej wiwisekcji. Są znakiem jakości, dzięki któremu czytelnik wie, co go czeka, czym zostanie poczęstowany i jaki będzie efekt wspólnego literackiego biesiadowania. Jeden może stwierdzić, że to mało atrakcyjne. Gdzie tu element zaskoczenia? I ma rację! Ale ja uwielbiam tę od-czasu-do-czasu pewność, kiedy w menu z tytułami są same smakowite kąski.
Petra Soukupová jest jedną z autorek, której ufam, u której nie przeszkadza mi przewidywalność podejmowanego tematu (trudne relacje rodzinne) i w każdą jej powieść nurkuję z dziecięcą radością.
Kilka słów o fabule
Sprawy, na które przyszedł czas to ruchomy obraz bardzo kulawych rodzinnych relacji. Alice i Richard tworzą parę, której od początku nie wróży się świetlanej przyszłości. Jednak, co postronny obserwator może wiedzieć? To oni tworzą związek, który przeobraża się w małżeństwo wzbogacone o rodzicielstwo.
W tej rodzinie nic nie gra, jak powinno. Zamiast żaru i miłości jest chłód, zobojętnienie, brak chęci poprawienia relacji. Może się wydawać, że jedynym słusznym wyborem jest przyzwolenie na rozpad. Jednak siedemnastoletni staż bycia razem nie daje się łatwo wymazać. Cały czas zostają ślady.
Kilka słów o wrażeniach
To, co fascynuje mnie w prozie czeskiej pisarki, to jej zmysł bardzo wiernego odtwarzania realnych problemów, z którymi borykają się bohaterowie jej powieści. Za każdym razem mam wrażenie, że albo Petra Soukupová przeżyła te historie, albo była powierniczką ludzkich dramatów. To wszystko świadczy o tym, jak doskonałą jest obserwatorką.
Bez koloryzowania, literackiego upiększania, z bezwzględną szczerością pokazuje, kim jest człowiek, jakie ma wady i zalety, czego potrzebuje do szczęścia.
Pomimo tego, że Sprawy, na które przyszedł czas nie odkrywają nic nowego, są niezwykle wciągające i intrygujące. To proza, która poraża swą prawdą, punktując słabe strony małżeńskich relacji. Ta historia nie łasi się do czytelnika, nie wabi go swoim pięknem, a i tak przyciąga jak magnes.
Uwielbiam styl czeskiej autorki – surowy, prosty, zwyczajny. Tę prozę można postawić na regale z literaturą obyczajową, ale dla mnie są to historie rewelacyjnie podrasowane.
Czy sięgnę po kolejne książki Petry Soukupovej? Bez wahania!
PS Przeczytałam wszystkie wydane na polskim rynku powieści, tj. Pod śniegiem, Zniknąć, Najlepiej dla wszystkich.
Tytuł: Sprawy, na które przyszedł czas Autor: Petra Soukupová Wydawnictwo Afera Przekład: Julia Różewicz Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book Gatunek: literatura piękna Współpraca