Wybór książki do słuchania wcale nie jest łatwy. Osoby, które lubią audiobooki wiedzą, że nie każdy dobrze leży, czy to za sprawą treści, czy lektora, który po swojemu interpretuje historię.
Kilka słów o fabule
Ani złego słowa amerykańskiego autora pochodzącego z Nigerii, przykuło moją uwagę już od pierwszych minut. Bohaterem powieści jest młody, uzdolniony chłopak, który świetnie sobie radzi zarówno w salach lekcyjnych, jak i na boisku sportowym. Jednak jego życiowy zegar nie działa perfekcyjnie. W kilku miejscach zgrzyta i to dosyć niebezpiecznie.
Pochodzi z rodziny imigrantów, w której twardą ręką rządzi konserwatywny ojciec. Jego postrzeganie świata, a przede wszystkim syna, nie dopuszcza żadnych odstępstw od normy i kościelnych kanonów. Ale czym jest norma? Jak możemy definiować odmienność? Każdy pragnie zrozumienia i akceptacji, dlatego Niru wkroczy na drogę, która doprowadzi go do …
Kilka słów o wrażeniach
Uzodinma Iweala w Ani złego słowa porusza wiele ważnych i trudnych tematów. Jego bohater musi się z nimi zmierzyć. Walka o siebie, gdy otoczenie nie sprzyja i wyrzuca poza nawias, nigdy nie jest łatwa, a wręcz bardzo trudna.
Pomimo wszystkich dobrych słów, jakie mogę o tej książce napisać, nie wryła mi się w pamięć, nie poruszyła. Myślę, że większe wrażenie zrobi na młodszym czytelniku, z mniejszym życiowym bagażem. Ani złego słowa słuchało mi się dobrze, ale to nie był audiobook, z którym szukałam kontaktu za wszelką cenę.
Tytuł: Ani złego słowa Autor: Uzodinma Iweala Wydawnictwo Poznańskie, Audioteka Przekład: Piotr Tarczyński Forma książki: audiobook czytają Michał Klawiter i Aleksandra Radwan ; dostępna w formie e-booka Gatunek: literatura piękna