„Jak zawsze” Zygmunt Miłoszewski – Przeżyjmy to jeszcze raz

przez Katarzyna Denisiuk

„Jak zawsze” Zygmunta Miłoszewskiego miałam w planach od dawna, bo po trylogii kryminalnej z Teodorem Szackim, wiedziałam na co go stać. A tak przy okazji, to niesamowite jak bohater literacki (w tym przypadku Szacki) tak mocno przylgnie do pisarza, że już zawsze będzie z nim kojarzony. „Bezcennego” i „Domofon” również czytałam, czyli chyba można mnie uznać za fana polskiego pisarza. Plany zrealizowałam, ale trochę je zmodyfikowałam – książki nie przeczytałam, a wysłuchałam. I już w tym momencie zdradzę, że bardzo żałowałam, że tak krótko – patrząc na objętość książki – działo się w czasach współczesnych kiedy to czytali  Dorota Kolak i Kazimierz Kaczor. Pani Dorota idealnie zgrała się z rolą Grażyny! Dla porządku dodam, że w audiobooku wystąpili również Kamilla Bar-Kochańska (jak cudnie czytała po francusku – muzyka dla uszu) oraz Modest Ruciński.

W opisie książki widnieje krótka notka czym i o czym jest „Jak zawsze”. To „komedia ironiczno-romantyczna o parze, która dostała szansę przeżycia jeszcze raz swojej miłości. I o narodzie, który dostał szansę przeżycia jeszcze raz swojej historii. I o tym, co z tego wynikło.” Wszystko się zgadza.

Parą, o której mowa, jest Grażyna lat 79 oraz Ludwik lat 84. Mieszkają w Warszawie. Spotykamy ich w dniu 50-tej rocznicy ich pierwszego razu, kiedy to – kolokwialnie pisząc – poszli razem do łóżka. Lubimy rytuały, zwłaszcza te miłe, które dobrze się nam kojarzą. Grażyna i Ludwik również taki mają – taka sama jak co roku kolacja z udanym finałem w łóżku. I dokładnie w ten sam sposób świętują „pięćdziesiątkę”. Jakież jest ich zdziwienie, gdy rano budzą się w swoich jędrnych, młodych ciałach! Nic ich nie boli, nic nie obwisa, zęby mają stałe. Żyć nie umierać! Ale nie tylko oni się zmienili. Jest 1963 rok, a Warszawa jakby inna…

Czy coś w swoim życiu zmienią? Czy podejmą inne decyzje? Czy będzie jak zawsze? Jak potoczą się losy Polski?

„Jak zawsze” jest różnie odbierane przez czytelników. Są entuzjaści tej historii, są i sceptycy. Należę do tej pierwszej grupy. Zdecydowanie! Zygmunt Miłoszewski dał mi kompletną historię, w której doceniam kapitalny humor (nawet nie wiecie ile razy śmiałam się w głos), cudnych bohaterów (zwłaszcza fantastyczna staruszka Grażyna powaliła mnie na łopatki), pasjonującą wędrówkę ulicami Warszawy i samą fabułę. Każdy z nas mógłby zabawić się w twórcę alternatywnej historii i wymyślić możliwe scenariusze rozwoju sytuacji politycznej naszego kraju. Ta wykreowana przez autora była interesująca, przez co cała książka w mojej ocenie jest porywająca. Kupuję ją w całości!

– Zawsze się bronisz przed przeszłością, uciekasz do przodu. A to przeszłość decyduje o tym, kim jesteśmy i kim będziemy, czy to ci się podoba, czy nie.

Tytuł: „Jak zawsze”
Autor: Zygmunt Miłoszewski
Wydawnictwo W.A.B.
Forma książki: audiobook; czytają: Dorota Kolak, Kamilla Bar-Kochańska, Kazimierz Kaczor, Modest Ruciński
Gatunek: literatura piękna

Ocena: 5,5/6

Zobacz również

Zostaw komentarz