Wielokrotnie w swoim życiu łapałam się i nadal łapię na tym, że tak niewiele wiem o genezie wielu rzeczy, które mnie otaczają. Ktoś to wszystko wymyślił! To oczywistość, która poraża. W każdej dziedzina życia, czy to technice, informatyce, motoryzacji, czy w końcu medycynie był jakiś początek, jakaś myśl, pomysł i w końcu jego realizacja.
Za każdym razem, gdy czytam o genezie jakiegoś zagadnienia, gałęzi medycyny, to mam ciarki, a w głowie jedną myśl – jak dobrze, że żyję w cywilizowanym świecie, gdzie możemy czerpać garściami z doświadczenia innych.
Przyznaję, że nie miałam pojęcia o istnieniu Henrietty Lacks oraz o tym, jak jej życie i śmierć przyczyniły się do rozwoju współczesnej medycyny. A czy Ty wiesz?
Kilka słów o bohaterce
Henrietta Lacks była Afroamerykanką urodzoną 1 sierpnia 1920 roku w Roanoke w Wirginii. Zamarła w wieku 31 lat na nowotwór złośliwy jajników. Zostawiła męża i piątkę dzieci. Lekarze pobrali od niej komórki nowotworowe, które jako pierwsze przetrwały i rozwijały się poza żywym organizmem.
Były i wciąż są idealnym materiałem do badania tego, co dzieje się we wnętrzu żywej komórki, jak zachowuje się ona pod wpływem różnych czynników.
Dzięki komórkom HeLa przyznano już co najmniej trzy Nagrody Nobla.
Przyczyniły się do powstania wielu leków, metody zapłodnienia in vitro i szczepionki przeciw polio.
To, co mnie zaskoczyło i o czym przeczytasz w książce Rebeki Skloot to fakt, że nikt z medyków nie powiadomił rodziny o tym, że komórki zostały pobrane i jak je wykorzystano. Dla wielu stały się anonimowym materiałem do badań, jak również źródłem ogromnych pieniędzy. A co zyskała rodzina?
Słowem podsumowania
Reportaż Rebeki Skloot mnie zafascynował! Oprócz niezaprzeczalnych walorów poznawczych, pokazania, jaką rolę odegrały i nadal odgrywają komórki HeLa, autorka poruszyła wiele innych, ważnych tematów. Zdecydowanie otworzyła mi (laikowi) oczy i rzuciła światło na obszary, które pozostawały w cieniu mojego rozumowania i wiedzy.
Bardzo polecam!
Tytuł: Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks Autor: Wydawnictwo Znak Literanova Przekład: Julianna Kowal Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book Gatunek: reportaż Współpraca