Po raz kolejny chwyciłam za książkę, która traktuje o zwyczajnym życiu zwyczajnych ludzi. Jednak miejsce akcji powieści sprawia, że jest ona smutna i wywołuje sporo emocji. Nie byłam na nie gotowa, ale zachęcam do zmierzenia się z nimi.
„Zaraz będzie po wszystkim” mówi trzema głosami. Jadzi – osiemdziesięcioletniej pensjonariuszki domu opieki, Tomka – młodego wolontariusza oraz Agaty – czterdziestoletniej pielęgniarki. Każdy z tych głosów jest inny, każdy opowiada inną historię życia. Dzień do dnia Jadzi jest bardzo podobny. Od posiłku do posiłku, z tureckim serialem w telewizji, rzadkimi odwiedzinami bliskich, zabieganiem o atencję personelu i z nocami, które nie przynoszą ukojenia, bo inni pensjonariusze nie pozwalają na spokojny sen.
Zapamiętałaś fragment o psie, który zrobił się już stary: starość to powtórzenie dzieciństwa, tylko pozbawione wdzięku.
Życie Agaty i Tomka również nie jest szczęśliwe. Autor zaplata ze sobą wspomnienia i strzępki myśli bohaterów, dając im możliwość opowiedzenia o tym co ich boli, co uwiera, co sprawia, że czują się samotni.
Lektura „Zaraz będzie po wszystkim” jest słodko-gorzka. Wyraźnie wskazuje, że człowiek staje się bezradny w obliczu starości, która jest przykra i pozbawiona radości, a bycie uzależnionym od otoczenia powoduje ogromy dyskomfort. Dlaczego więc warto po nią sięgnąć? Ponieważ porusza tematy, o których rzadko się mówi i czyni to w sposób bardzo realistyczny, ale i taktowny. Poza tym autor bardzo umiejętnie portretuje zwyczajność, a wplecione ironia i sarkazm nadają całości odpowiedniego szlifu.
Kameralna powieść, warta uwagi.
Tytuł: „Zaraz będzie po wszystkim”
Autor: Grzegorz Uzdański
Wydawnictwo W.A.B.
Forma książki: ebook
Gatunek: literatura piękna