„Czas porzucenia” Elena Ferrante – Walka o siebie

przez Katarzyna Denisiuk
"Czas porzucenia" Elena Ferrante - Walka o siebie

Twórczość włoskiej pisarki Eleny Ferrante znam dzięki tetralogii „Genialna przyjaciółka” („Genialna przyjaciółka”, „Historia nowego nazwiska”, „Historia ucieczki” oraz „Historia zaginionej dziewczynki”), która zrobiła na mnie duże wrażenie. 

Kilka entuzjastycznych opinii skłoniło mnie do sięgnięcia po najnowszą powieść autorki, zatytułowaną „Czas porzucenia”. Po lekturze przyznaję sobie nagrodę, za podjęcie bardzo dobrej decyzji.

 

Olga ma męża i dwójkę dzieci. Piętnastoletni staż małżeński to okres, w którym może dziać się wszystko. Od pielęgnowania miłości, bliskości i wzajemnego zrozumienia, gdzie małżonkowie wspierają się każdego dnia i cieszą z bycia razem, poprzez marazm, aż do rozpadu rodziny. Najgorsza sytuacja jest wtedy, gdy jedno z małżonków chce się wylogować ze wspólnego życia, zostawiając drugą połówkę kompletnie nieprzygotowaną na zadany ból.

Olga dostała cios w splot słoneczny. Jej świat runął. Staje przed zadaniem, którego nadrzędnym celem jest przeżyć i nie zwariować.

Godziny mijały, a ja stałam na straży bólu, czuwałam wraz z tłumem martwych słów.

 

Powieść Eleny Ferrante jest niesamowicie życiowa. Możemy mieć wrażenie, że jest retrospekcją wydarzeń, które spotkały znaną nam osobę, albo też opublikowanymi zapisami pamiętnika. To sprawia, że całość ma bardzo intymny przekaz. Razem z główną bohaterką przedzieramy się przez kolejne poziomy życiowej rozgrywki, próbując zachować życiowy balans i odnaleźć równowagę psychiczną. 

Olga nie jest sama. Są jeszcze dzieci, które bezwiednie stały się uczestnikami wyborów swoich rodziców. One również dostają rykoszetem, nie rozumiejąc nowej sytuacji i próbując dostosować się do nowych realiów.

 

Czytając „Czas porzucenia” targały mną silne emocje. Odczuwałam dyskomfort przy wulgarnych opisach, prawdę, która przebijała z każdego podjętego działania i szaleństwo targające główną bohaterką. Dawno nie doświadczyłam tylu mocnych wrażeń. Istotę powieść Eleny Ferrante można tak naprawdę zamknąć w dwóch zdaniach, ale jej najmocniejszą stroną jest olbrzymia siła przekazu. Bardzo mocna lektura. Tym mocniejsza, że bardzo realistyczna. Polecam!

Nie mam donośnego głosu, nie potrafię głośno wołać, słowa upadają kilka kroków ode mnie jak piasek rzucony ręką dziecka.

 
Tytuł: „Czas porzucenia”
Autor: Elena Ferrante
Wydawnictwo Sonia Draga
Tłumaczył: Lucyna Rodziewicz-Doktór
Forma książki: e-book
Gatunek: literatura obyczajowa

Zobacz również

Zostaw komentarz