„21:37”, „Kołysanka dla mordercy”, „Zanim znowu zabiję”, „Piąty Beatles” – Rudolf Heinz w akcji

przez Katarzyna Denisiuk

Przygodę z serią „Polski psychopata” Mariusza Czubaja zaczęłam od … ostatniej, piątej części, czyli „Dziewczynki z zapalniczką”. Na tyle spodobało mi się pióro autora, że postanowiłam nadrobić zaległości. Takim oto sposobem sięgnęłam po pierwszą część pod tytułem „21:37”.

„21:37”

Kto zacznie przygodę z Czubajem od początku, ten pozna sylwetkę profilera Rudolfa Heinza (jak keczup – tak o sobie mówi) oraz jego metody działania. Rzucone też zostanie trochę światła na jego życie prywatne, które do banalnych nie należy.

Specjalista od budowania psychologicznych portretów zostaje zaangażowany w śledztwo mające na celu zidentyfikowanie zabójcy dwóch młodych mężczyzn, którzy zostali uduszeni. W toku postępowania zostaje ujawniony fakt, iż byli oni klerykami żoliborskiego seminarium duchownego, a co za tym idzie sprawa staje się dosyć delikatna. Dodatkowo Heinz prowadzi inne śledztwo, na swoim „podwórku”, które również jest rozwojowe. Jako, że jest bardzo dobrym specjalistą godzi obowiązki służbowe, a czytelnicy bez problemu poruszają się po meandrach obu śledztw.

Dobre, bo polskie.” Taką etykietę chętnie przykleiłabym na książce Czubaja. W tej powieści jest to, czego od kryminału oczekuję. Ciekawa zagadka, wyrazisty bohater i przemyślane rozwiązanie.

„Kołysanka dla mordercy”

Kolejna odsłona pracy profilera Rudolfa Heinza. Tym razem policjanci zmagają się ze sprawą zabójstw bezdomnych, którzy dostają pozbawiani dłoni. Czubaj nie zaskakuje, ale idzie jasno wytyczoną ścieżką, trzymając się swojego stylu. Nadal mamy uczucie krążących wokół nas dźwięków muzyki, zmagania się bohatera z własnym życiem i gorącego oddechu Inkwizytora.

Właśnie ten ostatni wątek przestępcy, który niejednemu napsuł krwi, bardzo mnie frapował i z zainteresowaniem czekałam na jego dalszy rozwój.

„Zanim znowu zabiję”

Młody, zdolny piłkarz, członek kadry ginie pod kołami pociągu. Jednak ta śmierć w obliczu katastrofy smoleńskiej pozostaje zupełnie bez echa. Rudolf Heinz również nie miałby z nią nic wspólnego, jednak sprawy osobiste poniekąd zmuszą go do przyglądnięciu się tragicznemu zdarzeniu. Józef Heinz przyjeżdża do Katowic z prośbą, aby syn „wziął pod lupę” zagadkę śmierci Jacka Kosa.

Kolejny raz kryminał Czubaja ma drugie dno, bo próba rozwikłania głównej, śledczej zagadki ujawnia nierozwiązane sprawy z przeszłości, zamiecione pod dywan, o których mało kto pamięta. I nie zapominajmy o Inkwizytorze. On cały czas czyha, żeby zemścić się na profilerze. Ale, ale jest też novum. Pierwszoosobowa narracja, która świetnie się sprawdziła.

„Piąty Beatles”

Lubicie słuchać The Beatles? Jesteście fanami tej brytyjskiej, rockowej grupy? Kiedyś szalały za nimi miliony. Dlaczego nie wykorzystać ich wizerunku, muzycznej spuścizny i nie obsadzić ich w roli cichego bohatera powieści kryminalnej?

W hangaroschronie zostają odnalezione zwłoki mężczyzny, będącego członkiem raperskiego środowiska, syna wpływowego biznesmena o politycznych aspiracjach. Jako wskazówka w odnalezieniu sprawcy ma posłużyć pozostawione zdjęcie okładki płyty Beatlesów „Abbey Road”. Do akcji wkracza Heinz i chociaż jest specem w swoim fachu, to śledztwo idzie jak po grudzie. Momentami wydaje się nawet, że zostanie nierozwiązane. Kilka wątków, przeskoki w narracji (pierwszo i trzecioosobowa) nie napędzają akcji, a raczej ją spowalniają. Takie powolne budowanie napięcia może mieć wiele plusów, jednak w tej części odrobinę mnie uwierało.

Wszystkie odsłony kryminalnych powieści Mariusza Czubaja są osadzone w konkretnym okresie w Polsce. Z jednej strony daje to pozytywny efekt, gdyż czytelnik może powspominać i poczuć się częścią historii, z drugiej powieści tracą na uniwersalności. Pytanie, czy ta uniwersalność jest nam potrzebna? Osobiście lubię, gdy potrafię powiedzieć gdzie i kiedy miała miejsce akcja – daję plusa. Główny bohater jest jaki jest, czyli specyficzny, wymiętolony, o ugruntowanych poglądach i wyostrzonym humorze, czyli jest jakiś – daję plusa. W powieściach często iskrzy od dobrego humoru sytuacyjnego – daję plusa. Na „przestrzeni” czterech wysłuchanych kryminałów ubodła mnie jedynie jedna wstawka, na temat górskiej, zimowej, tragicznej wyprawy na Broad Peak. Nie lubię takiego luźnego, z pozycji fotela, szafowania ocenami.

Podsumowując serię z Heinzem Mariusza Czubaja. Dobre, solidne kryminały, które oparte są nie tylko na kryminalnych zagadkach, ale również na kreacji głównego bohatera. Myślę, że dobrym rozwiązaniem jest czytanie/słuchanie (jak w moim przypadku) po kolei kolejnych książek cyklu. A Leszek Filipowicz w roli lektora spisał się wyśmienicie.

Autor: Mariusz Czubaj
Wydawnictwo W.A.B
Forma książki: audiobook; czyta Leszek Filipowicz
Gatunek: kryminał
Seria: polski psychopata

Ocena: 4/6

Zobacz również

3 komentarze

Cresent moon Cafe 20 stycznia 2019 - 13:08

Hi! This is kind of off topic but I need some help from an established blog.
Is it tough to set up your own blog? I’m nnot very techincal but I can figure things out pretty quick.I’m thinking about making myy own but I’m not sure where to
start. Do you have any points or suggestions?
Thanks

Reply
Katarzyna Denisiuk 20 stycznia 2019 - 13:26

Hi! My blog on the WordPress.org isn’t my job. I needed some help from a specialist. Now I’m doing everything alone (e.g. making notes), but setting up was a problem. Post factum I found out a book, kind of guidebook. Maybe you can find something useful in your country? Maybe a kind of webinar?
Regards,
Kasia

Reply
Jason 19 lutego 2019 - 16:15

I absolutely love your blog.. Very nice colors & theme.
Did you develop this web site yourself? Please reply back as I’m planning
to create my very own website and would love to learn where you got this from or what the theme
is called. Thanks! Hey there would you mind stating
which blog platform you’re using? I’m planning to start my own blog soon but I’m having a hard time
choosing between BlogEngine/Wordpress/B2evolution and Drupal.
The reason I ask is because your layout seems different then most blogs and I’m looking for something unique.
P.S Sorry for being off-topic but I had to ask! It’s perfect time to make some plans for the future and it’s time to be
happy. I’ve read this post and if I could I wish to suggest
you few interesting things or advice. Perhaps you could write next articles referring to this article.
I want to read more things about it! http://cspan.co.uk

Reply

Zostaw komentarz