Polecam i zacieram ręce na „Gambit”!
Tak brzmiało ostatnie zdanie mojej opinii na temat „Miejsca i imienia”. Pisałam w niej również: „Bardzo polubiliśmy się z prozą Macieja Siembiedy. Po dwóch odsłonach thrillera historycznego z domieszką sensacji wiem, że książki jego autorstwa są rozrywką pełną przemyślanych historii, które są przedstawione bardzo ciekawie i w nieoczywisty sposób.” I pisząc o „Gambicie” mogłabym pójść na łatwiznę i gros z moich poprzednich opinii dotyczących powieści pana Macieja po prostu przekopiować, ale tego się nie godzi!
„Gambit”, to powieść napisana z wielkim rozmachem. Akcja obejmuje lata 1939 – 1990. Z głównymi bohaterami przemierzamy Polskę aktywnie uczestnicząc z działaniach państwa podziemnego. Raz jesteśmy pionkami, które taktycznie należy poświęcić w celu osiągnięcia głównego celu, innym razem figurami, które atakują i rozgrywają partię życia. A nad tymi wszystkimi potyczkami czuwa główny architekt, czyli autor, który tak kieruje grą, że po jej zakończeniu każdy czytelnik poczuje się zwycięzcą.
W „Gambicie” Maciej Siembieda wikła nas w międzynarodowe konflikty, konfrontuje z działalnością służb wywiadowczych, stawia nas naprzeciw wielu niebezpieczeństw i rzuca pod nogi tajemnice, o których nie mieliśmy pojęcia. Czy czytelnik zniesie aż tyle? Oczywiście! Autor wie co robi. Wie jak napisać powieść, która elektryzuje i ciekawi. A najlepsze w niej jest to, że poza całą fikcyjną otoczką, jej jądrem jest prawdziwa historia, na którą autor się natknął podczas swojej reporterskiej pracy i na jej kanwie napisał „Gambit”.
Polecam wszystkim tym, którzy lubią historię w powieściach, a przede wszystkim elegancki i wyważony sposób narracji. Ja pozostaję miłośnikiem powieści Macieja Siembiedy. Szach i mat!
Tytuł: „Gambit” Autor: Maciej Siembieda Wydawnictwo Agora SA Forma książki: ebook Gatunek: thriller, sensacja
Ocena: 5,5/6
2 komentarze
Wow- ksiązkę dostałam 2 dni temu – i już skończyłam. Zgadzam się z Twoją opinią. BArdzo fanie napisana, trzymająca w napięciu od pierwszej strony do samego końca.
Ja właśnie przez przypadek dostałam tą książkę i trochę sceptycznie do niej podeszłam bo nie jestem fanką tajnych agentów i szpiegów, ale bardzo pozytywnie się zaskoczyłam – nie mogłam jej odłożyć i czytałam do 3 rano!
Podpisuję się pod Twoim poleceniem! bardzo fajna pozycja!
Cieszę się, że i Tobie tak się spodobała 🙂 Pozdrawiam