Cała ta sprawa to jeden wielki bajzel.
Pięć martwych psów Michala Sýkory to powrót do znanych nam czytelnikom policjantów z Ołomuńca. To ponowne spotkanie z Wielką Sową, czyli Marie Výrovą i jej ekipą w rasowym czeskim krymi. Tym razem na scenę wkraczają również dochodzeniowcy z pobliskiego Šternberka. Te dwie grupy próbują rozwikłać zagadki, które na pierwszy rzut oka są ze sobą niepowiązane. Jednak z czasem, kiedy oba śledztwa nabierają rumieńców, ba! zaczynają broczyć krwią ofiar, pojawia się coraz więcej punktów stycznych. Jedno jest pewne, chaos, błędne decyzje, brak systemowego podejścia do sprawy będą skutecznie udaremniać szybkie dojście do zamknięcia spraw. Do tego kolesiostwo, korupcja, układy dolewają oliwy do ognia, który będzie się rozprzestrzeniał bez kontroli.
Zarys fabuły
Wszystko zaczyna się od zwierząt. W lesie zostają znalezione zakopane ciała pięciu psów. Obrażenia wskazują na to, że były uczestnikami walk. Znikają trzy niedźwiedzie z ZOO. Po co komu niedźwiedzie? Przecież to nie jest igła, która łatwo schować w stogu siana. Odnalezienie zwierząt wydaje się kwestią czasu, jednak sprawy mocno się komplikują, pochłaniając kolejne ofiary.
Sprawa psów również ewoluuje w niespotykanym kierunku. Summa summarum cała historia naszpikowana jest przypadkami, które uruchamiają lawinę działań i wydarzeń nie do opanowania.
Kilka słów o wrażeniach
Po raz kolejny nie zawiodłam się na historii wykreowanej przez czeskiego pisarza. Michal Sýkora ma umiejętność pisania o niewielkiej społeczności, grupie osób, którą łączy łańcuch powiązań. Przeskakujemy od jednej postaci do drugiej, od jeden sprawy do drugiej, próbując łapać w locie uciekające nitki zależności. Na tyle potrafi zagmatwać swoją historię, myląc po drodze tropy, że naprawdę trudno jest zgadnąć, w którą stronę poprowadzi nas akcja i co najważniejsze, odkryć sprawców całego zamieszania.
Czeski kryminał w wykonaniu Michala Sýkory ma coś w sobie, jakiś specyficzny pierwiastek, który sprawia, że zamykamy się w tej opowieści i z uważnością i ciekawością śledzimy przebieg fabuły. Bohaterowie są również nietuzinkowi. W Pięciu martwych psach dużą rolę odgrywają zależności między nimi, ich przeszłość, pragnienia i marzenia. Te ostatnie stają się zapalnikiem podejmowanych działań.
Mnie te powieści sprawiają dużą frajdę. Czytam rozrywkowo i z zaangażowaniem.
Tytuł: Pięć martwych psów Autor: Michal Sýkora Wydawnictwo Afera Przekład: Krzysztof Wołosiuk Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book Gatunek: kryminał Seria: Detektywi z Trójcy Świętej (3) Współpraca barterowa