Końcówka roku zaskoczyła mnie lekturami, które niezwykle trafnie i zarazem wnikliwie analizują codzienność. Mam na myśli lekturę dwóch książek autorstwa Moa Herngren – Rozwód i Teściowa oraz obecnej Nigdy, nigdy, nigdy Linn Strømsborg. Szwedka i Norweżka bez zbędnych upiększeń, rozwleczonych wątków pobocznych dotykają sedna naszych codziennych scen rodzinnych. Tytuły książek Herngren dają jasną wskazówkę, z czym będziemy obcowali, jakie obszary eksplorowali. A o czym jest powieść Strømsborg? Najprościej mówiąc o wyborze bezdzietności. Czy na blisko 300 stronach można wałkować pytanie, dlaczego decydujemy się nie mieć dzieci, nadając fabule głębszy zamysł i przede wszystkim wciągając w te rozważania czytelnika? Ta powieść jest tego najlepszym przykładem.
O fabule
Bohaterka Nigdy, nigdy, nigdy jest w długoletnim związku i nie chce mieć dzieci. Scenariusz na życie niezbyt popularny, ale wcale nierzadki. Każdy, kto konfrontował taką decyzję z rodziną, zwykle spotyka się z różnego rodzaju (niewybrednymi) komentarzami i próbą skierowania na inną (jedynie właściwą) ścieżkę życia. Autorka jest głosem kobiety. Jest jej oczami, które widzą, jak zmienia się otoczenie, jej przyjaciele, najbliżsi, gdy powiększa im się rodzina. W końcu jest jej emocjami, które wyrażają inne potrzeby, pragną czegoś innego, chcą dokonać wyboru innego życia, niż tego, w którym otoczenie chciałoby ją widzieć i zamknąć.
O wrażeniach
Powieść Strømsborg to nie tylko książka o (potencjalnym) macierzyństwie. To również opowieść o relacjach, rodzinie, o naszych przodkach, którzy mają wpływ na nasz los i nasze tu i teraz. Za to my mamy wolną wolę i sami możemy kształtować naszą codzienność, na własnych zasadach.
Przyznaję, że obawiałam się zakończenia. Zastanawiałam się, w którą stronę zawędruje autorka. Na szczęście obrała właściwą drogę i wszystkie wątki odpowiednio się spięły.
W mojej ocenie ta powieść to świetna odpowiedź dla wszystkich chcących brać w swoje ręce życie innych ludzi. Autorka odważnie i szczerze podchodzi do tematu świadomej bezdzietności. Empatycznie, bez oceniania wyborów pokazuje różnorodność życiowych dróg. Odpowiada na pytanie, co naprawdę oznacza szczęście i czy można żyć pełnią życia, wybierając inną drogę niż większość.
Powieść czyta się niezwykle przyjemnie. Narracja jest osobista i spokojna, co pozwala czytelnikowi zagłębić się w myśli i emocje głównej bohaterki. To powieść kameralna, skupiająca się bardziej na codziennych chwilach i refleksjach niż na dużych wydarzeniach. Bardzo polecam!
Tytuł: Nigdy, nigdy, nigdy Autor: Linn Strømsborg Wydawnictwo ArtRage Przekład: Karolina Drodowska Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book i audiobook Gatunek: literatura piękna Współpraca barterowa