Bardzo lubię literaturę japońską (ma swój niepowtarzalny klimat), przepadam za dobrymi reportażami, miło spędzam czas przy audiobookach, dlatego spotkanie z Ganbare! Warsztaty umierania musiało się udać.
Co oznacza słowo ganbare? Trzymaj się, dawaj!, spróbuj!, kontynuuj!, daj z siebie wszystko. Brzmi jak nośny slogan, hasło do wytężonej pracy w wielu korporacjach i zakładach pracy. Przekazywane z ust do ust wśród mieszkańców Japonii potrafi uprzykrzyć życie.
Reportaż Katarzyny Boni opowiada o Japonii kilka lat po trzęsieniu ziemi 11.03.2011 roku w Tōhoku, kiedy zginęło ponad 15 tysięcy osób (6157 rannych, 2531 zaginionych, 550 tysięcy straciło mieszkania – za Wikipedia). Spowodowana trzęsieniem o magnitudzie 9 fala tsunami uszkodziła elektrownię atomową w Fukushimie.
Ganbare! to powieść o ludziach, którzy stracili najbliższych, przeżyli żałobę, ale również tych, którzy nie pogodzili się ze stratą i szukają ciał porwanych przez żywioł oraz szczątków bliskich. To opowieść o radzeniu sobie w obliczu tragedii, budowaniu życia na nowo, poukładaniu w głowie nowej rzeczywistości wbrew wszechogarniającemu, dojmującemu smutkowi. Dzięki temu jest ona opowieścią uniwersalną, mogącą być wskazówką, pakietem ratunkowym w momencie zwątpienia, uczucia beznadziei i braku wiary w lepsze jutro.
Uniwersalizm reportażu to jedna z zalet. Mnie podoba się również poczucie bliskości autorki z osobami, z którymi rozmawiała. Poruszane tematy są bardzo różne i dla czytelnika cały czas poznającego kulturę i tradycję japońską, bardzo ciekawe.
Pochłonął mnie ten audiobook w bardzo przyjemnej interpretacji Beaty Jewiarz. Wessał mnie tragizm bohaterów książki i ich determinacja w dążeniu do normalności po traumatycznych wydarzeniach.
Świetna! Bardzo polecam!
Tytuł: Ganbare! Warsztaty umierania Autor: Katarzyna Boni Wydawnictwo Agora, Audioteka Forma książki: audiobook, czyta Beata Jewiarz; dostępna jako e-book Gatunek: reportaż