Z pewnością nie raz i nie dwa coś zgubiliście. Ja wielokrotnie. Niektóre z tych przedmiotów i ich stratę pamiętam do dziś i bardzo chciałabym, żeby się odnalazły. Niestety jest to niemożliwe. Ale gdyby jakimś szczęśliwym trafem ktoś naszą zgubę znalazł, zrobił jej zdjęcie i umieścił na stronie internetowej z opisem gdzie została znaleziona? Istniałaby szansa na szczęśliwe zakończenie.
Anthony Peardew jest starzejącym się pisarzem, a zarazem Strażnikiem Rzeczy Zagubionych.
Często nie potrafił powiedzieć, czy to, na co natrafił, jest śmieciem, czy skarbem. Ale na pewno ktoś umiał to ocenić. A potem znów zaczął pisać, oplatając krótkie historie wokół rzeczy, które znalazł. Na przestrzeni lat wypełnił szuflady i półki skrawkami historii innych ludzi i w jakiś sposób pomogły mu one połatać jego własne, tak okrutnie zniszczone życie, pomogły mu je naprawić.
U kresu życia zapisuje w testamencie swojej asystentce Laurze cały, osobliwy zbiór znalezisk z misją odnalezienia ich prawowitych właścicieli. Zadanie jakie jej powierzył wydaje się niebywale trudne, ale z pomocą ogrodnika Freddiego i bardzo sympatycznej i empatycznej nastolatki Sunshine obiera nieoczekiwany kierunek i finał.
„Strażnik rzeczy zagubionych” jest bardzo lekką i przyjemną lekturą. Ot, taka bajka, ale niebanalna i nieinfantylna. Po trosze magiczna i feeryczna, potrafi wprawić w dobry nastrój i dostarczyć przyjemnych wrażeń. Niebywałym jest jak ta nieskomplikowana, ale przemyślana historia spleciona z losów wielu bohaterów i przypadkowych osób, potrafi wywołać cały wachlarz emocji. Jej wydźwięk może wlać ciepło w serca i otulić jak miły w dotyku koc. Historia ta, na pozór powierzchowna, mogłaby być niestrawnym ulepkiem, jednak umiejętności autorki zrobiły z niej niebywale sympatyczną opowieść. To historia nie tylko o zgubionych przedmiotach, ale przede wszystkim o zagubionych ludziach.
Każda znaleziona przez Anthony’ego rzecz do kogoś kiedyś należała. Czy została przypadkowo zawieruszona, czy też ktoś się o to postarał?
Książka Ruth Hogan doskonale wpasowała się w mój nastrój. To była ostatnia przeczytana książka w 2018 roku, która optymistycznie nastawiła mnie na wyzwania Nowego Roku.
Tytuł: „Strażnik rzeczy zagubionych” Autor: Ruth Hogan Wydawnictwo Literackie Tłumaczył: Nina Dzierżawska Forma książki: ebook Gatunek: literatura współczesna
Ocena: 5/6