Nie dziwię się wydawnictwu Znak Literanova, że na okładce pokazuje zdjęcie autora i wskazuje rok jego urodzin. 1998 rocznik – młody człowiek, młody pisarz! Dlaczego tak myślę? Nikt, kto sięgnie po Suplementy siostry Flory nie będzie obojętny na język powieści. Dziwaczność, inność stylu bije po oczach i albo popłynie się z nurtem, albo osiądzie na mieliźnie. Bogiem a prawdą jest jeszcze trzecia możliwość – podróż z licznymi przystankami, dla złapania oddechu, nabrania sił i próby poukładania sobie zaproponowanej treści. A również i ona, oprócz języka, jest osobliwa.
Kilka słów o fabule
Nieożywionym bohaterem książki jest klasztor, w którym rządzi przeorysza, a rzecz dzieje się w lipcu. Żywymi bohaterkami są mieszkanki klasztoru, karmelitanki bose oddane czci Matki Bożej. Na podorędziu mają krowę Gwiazdulę, której obecność namiesza w lokalnej społeczności oraz za klasztornym murem. Nie tylko krowa dostąpi zmiany. Klasztor zostanie poddany transformacji, która zburzy wewnętrzną harmonię i wzburzy nastroje. Co zastaniemy u celu podróży, tego nikt nie przewidzi.
Kilka słów o wrażeniach
Bardzo chciałam poczuć ten język, przyzwyczaić się do tej formy i płynąć z nurtem historii. Niestety nie udało mi się. Zawadzał mi, stawał na mojej drodze, potykałam się o słowa, sformułowania, rytm tej prozy. Cały czas myślałam o narracji, nie mogąc w pełni skupić się na fabule i tym, co chciał autor przekazać, wyśmiać, wyszydzić, podkreślić. W momentach, kiedy fabuła układała się w mojej głowie, czułam się z tą historią naprawdę świetnie.
Jestem przekonana, że gdyby Stanisław Syc napisał ją w (bardziej) konwencjonalny sposób, to byłabym zachwycona. Sam pomysł na tę historię (tak, udało mi się ją wyłuskać) jest smakowity, doprawiony, przyjemnie ostry. Z drugiej strony rozumiem pomysł na stworzenie czegoś innego, do tej pory niespotykanego. A może już ktoś współcześnie tak napisał powieść? Poprawcie mnie, jeśli się mylę.
Ta proza na pewno zyska swoich entuzjastów. Już same okładkowe polecenia to potwierdzają. Mnie nie kupiła, chociaż absolutnie nie mieści mi się w głowie, że tak młody człowiek potrafi w ten sposób pisać. Ba! Że ktokolwiek potrafi wskrzesić język pełen archaizmów. Niezwykła to forma! Chylę czoła.
Tytuł: Suplementy siostry Flory Autor: Stanisław Syc Wydawnictwo Znak Literanova Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book Gatunek: literatura piękna Współpraca barterowa