„Ulice Laredo” Larry McMurtry – Elegia o bohaterstwie i przyjaźni

przez Katarzyna Denisiuk

Nie czytałabym Ulic Laredo, gdyby nie odbyta fascynująca podróż na Dziki Zachód dzięki epickiej powieści Larry’ego McMurtry’ego Na południe od Brazos. Zaczęło się od polecenia. Przeczytała jedna czytelniczka, potem kolejną i następna, i tak ta fascynacja westernem w wydaniu literackiej dotarła do mnie. A, jako że wychowałam się na westernach oglądanych w czarno-białym telewizorze, to ten powrót do przeszłości był niezwykle nostalgiczny. Oglądałam, nie czytałam, więc sięgnięcie po powieść było czymś nowym. Powieść-zagadka okazała się niezapomnianym doznaniem. Kiedy Wydawnictwo Vesper zrobiło dużą promocję na swoje książki, to zrobiłam sobie prezent i kupiłam piękne wydania Na południe od Brazos (miałam wydania biblioteczne), Ulice Laredo i Szlak umrzyka. „Ulice” doczekały się mojej uwagi. „Szlak” jeszcze przede mną.

Ulice Laredo potraktowałam jako powrót do dzikiej Ameryki bez obsesyjnego poszukiwania dawnych bohaterów i próby ułożenia kolejnego etapu ich życia. Powieść Na południe od Brazos zakończyła pewną epokę. Zamknęła drzwi za Kapelusznikami i rozliczyła ich dokonania. Co prawda w Ulicach Laredo pojawił się znany kapitan Woodrow Call – jest jedną z głównych postaci – jednak ta część w moim odczuciu jest pochwałą kobiecej siły i determinacji.

Jak na powieść opisującą losy strażników teksańskiego pogranicza walczących z meksykańskimi bandytami spotykamy bezprawie, okrutną śmierć, nieliczenie się z niczym i nikim. Poza tym brud, biedę, bardzo trudne warunki do życia. Oraz wspomniane kobiety, które są mocarkami, odważnie broniącymi swoich rodzin, mężów, dzieci, nie bacząc na śmierć i niezwykle trudne warunki atmosferyczne. Ulice Laredo to nie jest historia skąpana w słońcu i pokryta kurzem, a skuta lodem i z mrozem przenikającym do szpiku kości.

Słowem podsumowania

Niezwykle miło było wrócić i spotkać kapitana Calla i jego kompanów, chociaż z racji ich wieku i upływu czasu cały czas podczas lektury towarzyszyło mi uczucie przemijalności. Szlak umrzyka, chociaż napisany jako ostatni, pozwoli cofnąć się do czasów przed zawiązaniem się przyjaźni Calla i McCrae. Z pewnością będzie ciekawie.

Tytuł: Ulice Laredo
Autor: Larry McMurtry
Wydawnictwo Vesper
Przekład: Michał Kłobukowski
Forma książki: papierowa, niedostępna w formie e-booka
Gatunek: literatura piękna
Seria: Lonesome Dove (2)

Zobacz również

Zostaw komentarz