Nad morzem to już trzecia powieść noblisty (o którym niewielu zwyczajnych czytelników wiedziało, zanim dostał nagrodę szwedzkiej akademii) przełożona na język polski. Czytałam Powróconych, a Raj mam w planach.
Urodzony na Zanzibarze, mieszkający i tworzący w Wielkiej Brytanii pisarz w najnowszej powieści skupia się na trudnych tematach uchodźstwa, kolonializmu, tożsamości, poczucia straty, czy wyrwania z rodzinnej ziemi i konieczności podejmowania tułaczego życia. Poza tym dotyka wielu aspektów związanych z rodziną, relacjami międzyludzkimi oraz dyskursem kulturowym.
Od przypadkowego zetknięcia się dwóch mężczyzn, których łączy miejsce pochodzenia, zaczyna się literacka podróż poprzez kraje, kultury, traumy, ból i konieczność podejmowania kolejnych niełatwych kroków w drodze ku zakotwiczeniu się w spokojnej przystani.
Nad morzem fale zmian, ale i przeszłości, mocno biją o brzeg. To wzburzenie obrazuje szereg nawarstwionych różnic cywilizacyjnych, mających wpływ na życie jednostki.
Kilka słów o wrażeniach
Powieść Gurnaha napisana jest pięknym językiem. Emanuje z niej spokój, w którym odbija się gawędziarski styl autora. Konstrukcja powieści nie jest prosta. Autor robi liczne fabularne wycieczki, zahaczając o historie wielu ludzi, dotykających życia głównych bohaterów.
Nad morzem zaczęłam słuchać, jednak charakter powieści, jej fabularne skoki, nie pozwoliły mi na właściwe wejście w tę historię. Dlatego sięgnęłam po klasyczne wydanie, żeby odpowiednio odczytać, co autor chciał czytelnikom przekazać.
Nad morzem to w mojej ocenie powieść do zatopienia się i posmakowania. Warta uwagi. Wojciech Szot określił ją jako uwodzicielska. Według mnie to trafny epitet.
Tytuł: Nad morzem Autor: Abdulrazak Gurnah Wydawnictwo Poznańskie Przekład: Kaja Gucio Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book i audiobook Gatunek: literatura piękna Współpraca barterowa