Przeczytałam Kości, które nosisz w kieszeni Łukasza Barysa, o której wielu czytelników bardzo entuzjastycznie się wypowiadało. Mnie aż tak mocno nie poruszyła, jednak zostawiła uczucie, emocje, które sprawiły, że bardzo byłam ciekawa najnowszej powieści młodego pisarza. Dodam, że okładka autorstwa Kiry Pietrek niezwykle przyciąga uwagę.
Kilka słów o fabule
Małe pająki to historia Oli i Tobiasza, których los postawił na swojej drodze. Obydwoje są licealistami z głową pełną niesprecyzowanych marzeń i postanowień, którą droga pójść. Każde z nich ma inną sytuację rodzinną, inny wachlarz możliwości. Żadne nie może sobie pozwolić na realizację pragnień bez wyrzeczeń swoich i rodziny. Kochają się. Pragną siebie, jednak przyszłość, jak się okazuje, wcale nie jest ich wspólnym mianownikiem. Jedno z nich zostaje w małym mieście, drugie wyfruwa z gniazda, by rozwinąć skrzydła. Swoje początki samodzielności i dorosłości przeżywają osobno. Wiją swoje gniazda, ale cały czas coś im nie wychodzi. Wspólnie przeżyte chwile zapuściły głębokie korzenie w ich sercach. Nie jest je łatwo ususzyć. Czy uda się przerwać łączącą ich nić?
Kilka słów o wrażeniach
Łukasz Barys sięga do historii ludzi z niewielkich miast naznaczonych niedostatkiem, który blokuje marzenia. Do rodzin zamkniętych w mentalnych klatkach, które nie pozwalają dostrzec horyzontu szans. Dużo pisze o uczuciach, miłości, pragnieniu bycia razem. O szukaniu swojej drogi, popełnianych błędach, rozczarowaniu. O budowaniu przyszłości z deficytem środków. Dominuje tutaj melancholia, smutek, uczucie niepewności i nieokreśloności.
Małe pająki to proza, która będzie rezonowała z młodym czytelnikiem (czytaj, młodszym ode mnie), który stoi na początku swojej „dorosłej drogi”, myśli o usamodzielnieniu się, szuka pracy i możliwości, żeby opuścić rodzinny dom. Te wszystkie przeżycia głównych bohaterów będą żywe, znane, odczuwalne. Czytelnik będzie wchodził w interakcje z Olą i Tobiaszem. Porównywał ich doświadczenia ze swoimi. Zastanawiał się, czy postąpiłby tak samo, czy dokonałby innego wyboru i podjął inną decyzję. Jako czytelniczka, która ten czas ma już dawno za sobą, stałam trochę obok, nie przeżywałam, byłam biernym obserwatorem. Jestem przekonana, że gdyby Małe pająki trafiły w moje ręce 10-15 lat temu, to ich odbiór byłby zgoła inny. Teraz były przyjemną rozrywką, którą czyta się bardzo dobrze.
Tytuł: Małe pająki Autor: Łukasz Barys Wydawnictwo Literackie Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book Gatunek: literatura piękna Współpraca barterowa
