„Mama mordercy” to jest pierwsza powieść szwedzkiej pisarki, którą przeczytałam, chociaż na polskim rynku ukazały się inne jej książki. Ida Linde pisze również poezję i jej wiersze były tłumaczone na język polski, „drukowane w czasopismach „Portret”, „Tekstualia” i „Rita Baum” oraz prezentowane w ramach projektu „Wiersze w metrze” w Warszawie”. Wiedza o twórczości autorki pozwoliła mi zrozumieć poetycki sznyt „Mamy mordercy”.
Szkoda, że i ja nie mam pnia zamiast kręgosłupa, spiczastych liści zamiast palców. Że nie jestem miejscem fotosyntezy. Nie mogę przetwarzać słońca i rozciągać mojego istnienia na świat.
Siłą powieści i tym czym potrafi zaciekawić i przyciągnąć czytelnika nie jest fabuła sama w sobie, ale sposób kreacji bohaterów, otaczającego ich świata oraz wizji życia i przyszłości.
Tytułowa mama mordercy to kobieta dosyć tajemnicza, o której niewiele wiemy, oprócz tego, że mieszka ze „swoim chłopcem”. Nie jest również jasne, czy jest on jej synem. Pewnego dnia zostaje aresztowany i osadzony w więzieniu za zabójstwo. Henrietta, której miłość i przywiązanie do chłopca są ogromne, niestrudzenie i konsekwentnie odwiedza go w więzieniu. Tam poznaje kobietę, która również przychodzi na widzenia. Między paniami zawiązuje się niebywale osobliwa i dosyć skomplikowana więź. Znajomość ta doprowadzi do nieoczekiwanych wydarzeń, które znacząco przeorganizują ich życie.
Proza Idy Linde nie jest łatwa w odbiorze dlatego, że jest wielowymiarowa i nieoczywista. Daje szanse i okazję do zatrzymania się, zastanowienia, oglądnięcia danego zdania, wersu, słowa i ułożenia go sobie w głowie.
Gdy się obudziłam, całą twarz miałam w piasku, czarne kamyczki zatopiły się w policzku, wyjęłam je, zostały maleńkie dziurki. Perforacja smutku.
Ten wysiłek procentuje przeżyciem ciekawej historii, która pięknie się rozwija, otwierając wiele drzwi i daje miejsce na własną interpretację. Pomimo niewielkich rozmiarów, powieść Idy Linde nie czyta się szybko. To jest proza do smakowania i odkrywania. Ma wiele zakamarków, w które warto zaglądnąć i je poznać.
Tytuł: „Mama mordercy”
Autor: Ida Linde
Wydawnictwo Lokator
Tłumaczył: Justyna Czechowska
Forma książki: papierowa, niedostępna w formie e-booka
Gatunek: literatura piękna