Są takie książki, które bardzo mocno i znamiennie wchodzą w reakcję z naszym odczuwaniem i mają wpływ na sekwencję wrażeń. To powieści opowiadające o życiu, w którym po części lub w całości moglibyśmy się przeglądnąć. Filtrujemy życie bohaterów przez własne tkanki i przepuszczamy przez arterie, współodczuwając razem z nimi.
Mapy naszych spektakularnych ciał to debiutancka powieść autorstwa brytyjskiej autorki. Warto to podkreślić, gdyż narracja, sposób oprowadzenia fabuły, nietuzinkowość zastosowanych zabiegów stylistycznych, budzą podziw.
Książka opowiada historię zwyczajnej trzyosobowej rodziny, w której zadomowiła się choroba. Choroba groźna, której prawdopodobieństwo wyrugowania jest duże, a równocześnie fiasko nie mniej możliwe. Lia ma wsparcie. Ma w swoim otoczeniu ludzi pełnych miłości, empatii i determinacji w walce z mrokiem, który przynosi choroba. Jednak tę drogę ku przyszłości musi pokonać sama. Czas się kurczy, a wraz z nim wspólne życie z mężem i nastoletnią córką.
Słowem podsumowania
Maddie Mortimer napisała książkę, która prawdziwie boli, chociaż autorka nie opisuje bólu i fizyczności. Jeden czytelnik pochyli się nad nią z lekkością, drugiego może przygnieść autentyczność i równocześnie oryginalność tej historii. Pisanie o chorobie nigdy nie jest łatwym zadaniem. Autorka zmierzyła się z nim i zrobiła to w sposób niezwykle subtelny, ale celny, delikatny, a zarazem dotykający najgłębszych pokładów wrażliwości.
Mapy naszych spektakularnych ciał to nie była powieść, którą czytałam ciągiem przez dłuższy czas. Dawkowałam tę historię, podziwiając kunszt autorki. To jest książka do przeżywania i refleksyjnego czytania, bo w zderzeniu z nieuchronnością śmierci aktywuje się potrzeba dokonywania rachunku sumienia i rozliczenia się z przeszłością.
Polecam, pomimo ogromnego ładunku emocji.
Tytuł: Mapy naszych spektakularnych ciał Autor: Maddie Mortimer Wydawnictwo Poznańskie Przekład: Agnieszka Walulik Forma książki: papierowa dostępna jako e-book Gatunek: literatura piękna