„Fat City” Leonard Gardner – Ciemne oblicze sportu

przez Katarzyna Denisiuk

Jeśli myślicie, że powieść Leonarda Gardnera to historia o facetach, którzy spędzają życie na boksowaniu, to po części macie rację. Boks jako sport, ale przede wszystkim sposób na zarabianie pieniędzy, jest ważnym elementem fabuły. Wokół niego narasta wiele warstw, możliwych obszarów interpretacyjnych i tematów do dyskusji. Jeśli macie przed oczami historie o sportowcach, którzy po początkowych niepowodzeniach wchodzą na sam szczyt, a w tej drodze towarzyszy im charyzmatyczny trener-wizjoner, to wyrzućcie ten obraz z pamięci. Powieść Gardnera to coś zgoła innego. I wcale nie tak wesołego i bez wybuchowego happy endu.
Fat City została wydana w 1969 roku i stanowi jedyny powieściowy dorobek autora. Jednak to nie jest przeciętna książka, skoro została nominowana do National Book Award, zekranizowana i doceniona przez wielu znanych pisarzy.

O fabule

Akcja Fat City rozgrywa się w Ameryce, w Kalifornii. Na jednym ringu spotyka się młodość i świeżość z doświadczeniem i rutyną. Ernie dopiero zaczyna. W boksie widzi swoją szansę na zarobek i rozwój w różnych dziedzinach życia. Za to Billy to wyga. Kiedyś był dobry. Kiedyś miał wszystko, czego potrzebował, a nie doceniał. Kariera przeszła do historii, ale żar sportowego ducha jeszcze się w nim tli. Może uda się wrócić na poprzednią życiową ścieżkę? Odbudować to, co zaprzepaścił i stracił?
Dla obydwu sport jest czymś ważnym. Deską ratunku? Kołem ratunkowym, które pozwoli wyrwać się z codziennej walki o przysłowiowy chleb, zarobek, który nieodzownie łączy się z ogromną harówką w pocie czoła? Sławny bokser to człowiek z pozycją, to ktoś, kto jest ponad. Nie musi łapać się każdej pracy fizycznej, zginać karku na polach upraw. Jednak żeby być dobrym, trzeba się temu poświęcić. Trzeba wyjść z baru, przydrożnej speluny, stawić się na trening, ćwiczyć. Nie każdemu się to udaje.
Z posłowia tłumacza: „W afroamerykańskim slangu określenie »Fat City« oznacza raj na ziemi, miejsce mitycznego bogactwa, złote miasto, krainę mlekiem i miodem płynącą, gdzie można wieść wygodne sute życie”.

O wrażeniach

Gardnerowskie „Fat City” to coś zupełnie innego. To marzenie wielu i fatamorgana, która szybko znika. Autor świetnie oddał realizm amerykańskiej prowincji, życia przepełnionego niespełnionymi marzeniami i frustracją. Bohaterowie powieści są prawdziwi. Mają swoje słabości, wady, nałogi. Różnymi sposobami próbują wyrwać się z egzystencjalnego marazmu, by móc na koniec stwierdzić, że nie zmarnowali swojego życia, że coś im w tym życiu wyszło, że szala z sukcesami przeważy tę z porażkami.
Nieobszerna, życiowa, prawdziwa. Dobra rzecz!

Tytuł: Fat City
Autor: Leonard Gardner
Wydawnictwo ArtRage
Przekład: Tomasz Antosiewicz
Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book
Gatunek: literatura piękna
Seria Cymelia
Współpraca barterowa

Zobacz również

Zostaw komentarz