Najnowsza powieść z Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich to propozycja szwedzkiej pisarki, aktorki i piosenkarki. Rozmach to idealne słowo, które charakteryzuje Testament.
Nina Wähä bohaterem swojej historii uczyniła wielodzietną rodzinę Toimich. To grupa niebywale różnorodna i kolorowa, chociaż jako całość tworzy smutny i przytłaczający obraz. Każdy z sióstr i braci mógłby napisać własną historię. Autorka w tym pomaga, dając im przestrzeń do wyrażenia siebie. Narracja powieści jest tak skonstruowana, że każdy z członków rodziny ma głos, ale jego prezentacja nie jest sztampowa. Nad Testamentem cały czas unosi się aura niepokoju, niedopowiedzenia i tajemnicy. Autorka doskonale buduje napięcie, które rozładuje się w momencie poznania przyczyny niezdrowych relacji między członkami rodziny oraz podjęcia próby ich uzdrowienia.
Rodzina Toimich liczy czternaścioro dzieci. Cały czas zastanawiałam się, czy Nina Wähä będzie umiała każdego z nich ubrać w ciekawą historię, w indywidualne, osobliwe szaty. Zapewniam Was, że doskonale jej się to udało!
Są indywidualistami, bardziej lub mniej odważnie kroczącymi przez świat i próbującymi wyrwać się z rodzinnego marazmu i dojmującego wpływu ojca.
Starzenie się w związku może postępować bardzo szybko, niszczenie go, przeżywanie w nim wiele etapów. Niektórzy ludzie idą przez życie ostygli, tylko pyrkają, trochę jak garnek na kuchence, z zupą wymagającą długiego czasu, by wszystkie smaki porządnie doszły. Nie przegotowują się, nie przypalają. Po prostu trwają, przytulnie i obojętnie. Inny natomiast jadą rozpędzeni do granic możliwości, a mieści się w nich najczęściej kilka żyć, kilka epok.
Testament jest powieścią na wskroś wielowarstwową. Porusza wiele intrygujących tematów, od sfery relacji międzyludzkich, rodzinnych, przez społeczne, kulturowe, po tożsamości seksualnej. Testament kotłuje się w lokalnej społeczności, w czterech ścianach rodzinnego domu cierpiącego na deficyt miłości i wsparcia, ale nie tylko. Wychodzi na zewnątrz, na łono przyrody, do lasu oraz światowo, poza obszar kraju. To wszystko dzięki bohaterom, którzy są wiciami kłębiącymi się w poszukiwaniu swojego miejsca i szczęścia.
Słowem podsumowania
Powieść Niny Wähä czytało się wybornie. W ogóle nie odczuwałam wielkości egzemplarza (wydanie papierowe ma ponad 500 stron) i tak naprawdę mogłabym tę historię czytać dalej.
Testament nie jest radosną lekturą, a wręcz smutną, momentami tragiczną. Pomimo tego niesie nadzieję, że dla każdego istnieje szczęśliwa przystań, która na niego czeka. Jednak należy działać, bo nie ma zmian bez zmian. Gorąco polecam!
Tytuł: Testament Autor: Nina Wähä Wydawnictwo Poznańskie Przekład: Justyna Czechowska Forma książki: papierowa, dostępna jako e-book Gatunek: literatura piękna Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich