Beletrystyka przywołująca wspomnienia o tragicznych losach więźniów obozów koncentracyjnych, wdarła się szturmem do literatury. W pewnym momencie pojawiała się jak grzyby po deszczu. Nie jestem wielbicielką tej tematyki pisanej prozą, zwłaszcza po przeczytaniu książek, w których autorzy puścili wodze fantazji. Łatwo popaść w kicz, bazując na graniu na emocjach czytelników. Na pewno trudniej jest się zawieść, sięgając po literaturę faktu i reportaż.
Byłam pewna, że Potwór pamięci autorstwa jest książką, która zostawi po sobie bardzo pozytywne wrażenia. Kolokwialnie pisząc – będzie hitem, a nie kitem. Tak wielu czytelników ją chwaliło, tak wielu porwała proza izraelskiego pisarza. Nie mylili się – to świetna literatura przedstawiająca temat Holokaustu jako pułapkę pamięci.
Kilka słów o fabule
Bohaterem powieści jest młody historyk, którego jestestwo zostało zamknięte wśród obrazów z przeszłości, obrazów przepełnionych tragizmem zarówno jednostki, jak i mas. Jako specjalista mający bardzo szeroką wiedzę na temat polskich obozów koncentracyjnych, zostaje zaproszony do uczestniczenia w organizacji uroczystości upamiętniającej siedemdziesiątą piątą rocznicę Konferencji w Wannsee. W trakcie pracy nad projektem dochodzi do awantury pomiędzy historykiem a niemieckim reżyserem filmowym. Różne postrzeganie przeszłości oraz emocjonalne przywiązanie są zarzewiem burzy i początkiem dyskusji na temat pamięci, traum i przemocy.
Kilka słów o wrażeniach
Bardzo spodobał mi się pomysł na tę historię – forma listu historyka do dyrektora Yad Vashem. To z jednej strony próba wyjaśnienia swojego zachowania, z drugiej oczyszczenia i oswojenia potwora pamięci.
To, co mocno mnie uderzyło, a nawet mną wstrząsnęło, to bardzo trafne spostrzeżenie na temat przyswajania faktów o zagładzie przez młodzież, ale również osoby starsze. Pamięć jest ulotna, a co dopiero prawda o wydarzeniach, które nie były naszym udziałem. Jedni będą ją chłonąć jak gąbka wodę i długo z nią pracować. Na innych zrobi znikome wrażenie i zostanie gdzieś obok.
Naprawdę warto przeczytać. Bardzo polecam!
Tytuł: Potwór pamięci Autor: Wydawnictwo KEW Przekład: Michał Sobelman, Joanna Stocker-Sobelman Forma książki: e-book Gatunek: literatura piękna
