Po przeczytaniu Przez Zośki Papużanki byłam pod wielkim wrażeniem jej stylu i użytego sposobu narracji, wyczulonego na wszelką dziwność. Bardzo przypadła mi do gustu jej zabawa słowem. Od momentu, gdy przeczytałam, że ukaże się jej nowa powieść, czekałam na nią z cichą, ale rozedrganą ekscytacją.
Zanim przejdę do opisywania wrażeń na temat treści, czyli esencji „Kąkolu”, zacznę od tego, co rzuca się w oczy już na samym początku. Po pierwszym zetknięciu się z książką. To niesamowicie oryginalna okładka, która jako żywo przypomina pięknie wyszyty obrazek. Autorką haftu oraz jej projektantką jest pani Anna Pol.
Kilka słów o fabule
Zośka Papużanka przy użyciu słów, żywego, nasyconego języka zabiera czytelnika na wieś, gdzie „pachnie suchą trawą, mlekiem i korą drzew”.
A że lipiec taki piękny i lipcowy, a że upały skaranieboskie, a że chwałabogu komarów ni ma, a że pani Słowikowa zdrowa dziękibogu, a że niechrękaboskabroni, żeby do kościoła na odpust nie iść, i że dopustboży z tym Tadkiem Kukułką pijokiem, […].
Między ten sielski, niczym nieskrępowany świat, będący odskocznią dla miastowych, dający oddech i haust świeżego powietrza, wkrada się gorzka nuta.
Podobno jeśli pszczoły przypadkiem przyniosą do ula nektar kwiatów tytoniu, cały miód się nie uda. Tytoń wszystko zepsuje. Jak łyżka dziegciu w beczce miodu. Jak jeden kąkol w polu pszenicy.
Kąkol jest podróżą, wspomnieniem corocznych wakacji spędzanych u dziadków, gdzie spotykała się cała rodzina. Nie wszyscy mieli równe prawa. Nie każdego darzono szacunkiem. Aby zasłużyć na poważanie nestora rodu, należało być całkowicie podporządkowanym. Czy było warto wyzbyć się swoich wartości i przekonań?
Kilka słów o wrażeniach
Zośka Papużanka czaruje słowem. Jest czuła, jest uważna. Plecie swoją historię jak wianki ze świeżo zerwanych polnych kwiatów. Za każdym razem wyglądają przepięknie. Aż chciałoby się je zasuszyć. Za rok znów wróci na wieś, ponownie spotka się z ekscentryczną ciotką, dziadkiem despotą, a mamie będzie szeptała, żeby była odważna i walczyła o swoje zdanie.
Kąkol idealnie nadaje się do wakacyjnego plecaka, do spokojnego spacerowania po wiejskich ścieżkach tudzież odpoczynku przy leniwie płynącym strumyku. Tę książkę można poczuć wszystkimi zmysłami. Ona pachnie i smakuje, a opuszki palców dotykają szorstkiej faktury opowiedzianej historii. Polecam!
Tytuł: Kąkol Autor: Zośka Papużanka Wydawnictwo Marginesy Forma książki: papierowa, dostępna w formie e-booka Gatunek: literatura piękna