Pestki Anny Ciarkowskiej odniosły sukces. Książkę szeroko i entuzjastycznie komentowano w mediach społecznościowych. Ciekawa byłam, czym tym razem autorka zaskoczy czytelnika i czy najnowsza powieść będzie napisana w podobnym stylu.
Niezaprzeczalnym jest fakt, że oprawa Dewocji jest „boska”. Okładka przyciąga wzrok i zaprasza do zamkniętego świata świętości oraz ludzkich przekonań i wiary.
Kilka słów o fabule
Bohaterem powieści jest polska, katolicka rodzina, której wzorzec już trochę pokrył się kurzem. To rodzina małomiasteczkowa, gdzie centralne miejsce zajmuje kościół i wspólnota, gdzie więzi społeczne są mocne, a relacje sąsiedzkie niemal nierozerwalne. To miejsce pobożne, z niezachwianą wiarą w moc modlitwy i Maryi.
Dewocje to również, a może przede wszystkim, spowiedź z życia jednej osoby, która została wybrana wbrew sobie i wywyższona w lokalnej społeczności. Niosła na barkach wiele. Nie tylko swoje troski, ale bagaże innych, chcących zrzucić swój balast.
Kilka słów o wrażeniach
Styl Anny Ciarkowskiej jest wyjątkowy. Polska autorka nie pisze wprost, nie pisze prosto. Jej formą wyrazu są liczne metafory, zlepki myśli oraz operowanie obrazem. Jej proza jest niespieszna i poetycka.
Sierpień to był we wsi dziwny miesiąc. Sierpień zostawiał na skórze piegi, a w środku, w człowieku zostawiał poczucie, że kończy się czas słońca, czas dojrzewania i rozkwitania, a nadchodzi czas ścinania ciężkich głów słoneczników, czas opadania, proroczych snów i pytań, co dalej.
Malowane słowem Dewocje są blisko oryginału, wzorca i prawdy. Przez to wielokrotnie wywołują wspomnienia i sprawiają, że przerabiamy w głowie naszą przeszłość. Czasami ręka pisarki dociska mocniej i pojawiający się obraz jest przerysowany.
Powieść Anny Ciarkowskiej jest nieoczywista i pełna przestrzeni do zagospodarowania. Podoba mi się ten ukłon w stronę czytelnika i podarowanie nam miejsca do przemyśleń.
Tytuł: Dewocje Autor: Anna Ciarkowska Wydawnictwo W.A.B. Forma książki: papierowa, dostępna w formie e-booka i audiobooka Gatunek: literatura piękna