To nie jest hurraoptymistyczny wpis. To jest wpis, którego nie chciałabym w takiej formie i z takim wydźwiękiem zamieszczać. Ale muszę, bo chcę żyć w zgodzie z własnymi odczuciami oraz być szczera w stosunku do czytelników bloga.
Te osoby, które poznały dwie poprzednie części litewskiej tetralogii (Silva Rerum, Silva Rerum II) i były zachwycone stylem oraz historią opisaną przez Kristinę Sabaliauskaitė, czekały na jej kolejną odsłonę z ogromną niecierpliwością. Tak jak ja. Rozpoczęłam lekturę z wielką ekscytacją i wręcz pewnością, że czekają mnie niesamowite chwile z rodziną Piotra Antoniego Narwojsza. Niestety wydarzenia opisane w Silva Rerum III nie okazały się pasjonujące i angażujące moją uwagę.
Warto podkreślić grubą kreską – nie zawiódł mnie styl autorki – długie zdania, które potrafią zachwycać oraz bardzo ciekawe tło historyczne powieści.
Kilka słów o fabule
Przenosimy się do Wielkiego Księstwa Litewskiego drugiej połowy XVIII wieku. Głównymi bohaterami tej części serii jest 37-letni Piotr Antoni Narwojsz, stolnik czernihowski, zarządca dóbr księcia Michała Kazimierza Radziwiłła, zwanego Rybeńką, syn Jana Izydora, wnuk Kazimierza. Mąż pobożnej Placydy Amelii, ojciec trójki dzieci, żyje spokojnie we dworku w Wilnie służąc swojemu zwierzchnikowi. Jedno z zadań, które musi wykonać spowite jest nimbem tajemnicy. Sekretna misja zmieni dotychczasowe życie Piotra Antoniego oraz jego rodziny. Zostanie poddany pokusom, zmierzy się z mrokami alchemii i zostanie rzucony w wir społecznego dialogu z Żydami.
Słowem podsumowania
Powieść litewskiej pisarki to wspaniałe źródło wiedzy historycznej ubranej w fikcyjne wydarzenia. Gdyby tylko koleiny życia w jakie wrzuciła autorka swoich bohaterów były ciekawiej, inaczej skrojone, to Silva Rerum III byłaby kolejną pasjonującą podróżą po państwie litewskim. Postać Piotra Antoniego Narwojsza nie wzbudziła mojej sympatii, nie potrafiłam skupić całej uwagi na toczących się wydarzeniach, a myśli uciekały i wirowały gdzieś obok.
Jeśli obawiacie się, że premiera poprzedniej części była tak dawno (2018 rok), że nie będziecie mogli płynnie wejść w jej narrację, to nie martwcie się. W tę historię wnika się gładko.
Czy sięgnę po Silva Rerum IV? O tak! Silva Rerum III nie jest zła, bez dwóch zdań, ale nie jest w mojej opinii porywająca. Miałam wielki apetyt i liczę na to, że czwarta część wynagrodzi mi ten powstały niedosyt.
Tytuł: Silva Rerum III Autor: Kristina Sabaliauskaitė Wydawnictwo Literackie Przekład: Kamil Pecela Forma książki: papierowa, dostępna w formie e-booka Gatunek: literatura piękna Seria: Silva Rerum (3)