„Stacja Tokio Ueno” Yu Miri – Inne oblicze Japonii

przez Katarzyna Denisiuk

Lubię Serię z Żurawiem Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pod tym szyldem wydawane są książki nieoczywiste i intrygujące. Są tutaj „tytuły, które odniosły ogromny sukces w kraju pochodzenia bądź zostały wyróżnione najważniejszymi nagrodami literackimi”.

Jeśli chcecie przeczytać opinie o innych przeczytanych powieści z serii, zapraszam do wpisu o Kwiat wiśni i czerwona fasola Durian Sukegawa oraz Budząc lwy Ayelet Gundar-Goshen.

Tym razem sięgnęłam po niewielkich rozmiarów powieść napisaną przez japońską pisarkę, dramatopisarkę i eseistkę koreańskiego pochodzenia. W swojej twórczości „opisuje przede wszystkim sytuację mniejszości etnicznych w Japonii”.

Kilka słów o fabule

Bohaterem powieści jest mężczyzna, który jako duch nawiedza park znajdujący się blisko stacji Tokio Ueno.

Wspomnienia, których nie mogłem porzucić, zamknąłem w skrzyni. Tym, co zapieczętowało jej wieko, był czas. Nie wolno otwierać skrzyni zamkniętej przez czas. Inaczej natychmiast spadnie się w przepaść przeszłości.

Wspomina swoje życie naznaczone ciężką pracą i koniecznością przebywania z dala od rodziny. Przybył do Tokio sam, za pracą. Jako robotnik budował obiekty sportowe na Letnie Igrzyska Olimpijskie 1964. Po tragicznym w skutki tsunami¹ zamieszkał wraz z setkami bezdomnych w parku Ueno.

Zamiast tego znowu byłem w parku. Nigdzie nie dotarłem, nic nie zrozumiałem, zostałem z niezliczoną plątaniną wykluczających się wątpliwości, jako ktoś, kto stracił możliwość istnienia, ale gdzieś poza granicą życia bez przerwy myślał, bez przerwy czuł—

Kilka słów o wrażeniach

Powieść Yu Miri jest bardzo kameralna i refleksyjna. Pokazuje oblicze Japonii dalekie od wyobrażeń. Wyobrażeń o kraju bogatym, rozwiniętym gospodarczo i technologicznie. Swoimi bohaterami czyni ludzi samotnych, bezdomnych, wyrzutków. Tych, których życie mocno doświadczyło i zepchnęło na boczny tor.

To również powieść obfitująca w malownicze obrazy tworzone słowem oraz wycinki z życia zwyczajnych ludzi. Nie brakuje w niej smutku i melancholii głównego bohatera, które wywołują dużo emocji.

W Stacji Tokio Ueno odnajdą się czytelnicy interesujący się Japonią, gdyż autorka ubogaca fabułę faktami dotyczącymi kraju i jego mieszkańców.

W Tokio, Jokohamie i Osace ciągle dochodziło do ataków grup młodzieży na bezdomnych. Każdy bał się, że będzie następny, ten niepokój grasował jak choroba zakaźna, pewnie dlatego te plotki pęczniały strachem za każdym razem, kiedy ktoś je powtarzał.

Stacja Tokio Ueno to bardzo ciekawa proza zabierająca czytelnika w świat ludzi stojących obok, w cieniu, poza nawiasem społecznego dobrobytu i zbiorowego szczęścia.

¹”Trzęsienie ziemi o magnitudzie 9, które nastąpiło 11 marca 2011 roku w północno-wschodniej części Japonii, na wschód od miasta Sendai. Spowodowana trzęsieniem fala tsunami uszkodziła elektrownię atomową w Fukushimie, powodując najdroższą katastrofę naturalną w historii. Nosi ona także nazwę „wielkiego trzęsienia we wschodniej Japonii”, czy też krótko „trzęsienia ziemi w Tōhoku 2011”.

Tytuł: Stacja Tokio Ueno
Autor: Yu Miri
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Przekład: Dariusz Latoś
Forma książki: papierowa; niedostępna w formie e-booka
Gatunek: literatura piękna
Seria z Żurawiem

Zobacz również

Zostaw komentarz