„Oczy z Rigela” Roy Jacobsen – Życie po miłości

przez Katarzyna Denisiuk

Kolejna powieść, która cieszy

Nie zdawałam sobie sprawy, że decyzja o wznowieniu Serii Dzieł Pisarzy Skandynawskich przez Wydawnictwo Poznańskie tak pozytywnie wpłynie na moją czytelniczą przygodę. Nie dość, że wznawiane i wydawane są świetne powieści, to dodatkowo ich okładki niesamowicie cieszą oko i zaspokajają głód pięknych grzbietów.

Dlaczego o tym piszę? Pierwszą książką ze wspomnianej serii byli Niewidzialni Roya Jacobsena, która zapoczątkowała sagę o rodzinie Barrøy. Do dzisiaj pamiętam jak zachłysnęłam się tą prozą i jak dużo pozytywnych emocji we mnie wzbudziła. I jak mówi się, że pierwszej miłości się nie zapomina, tak ta powieść ma szansę być moją ulubioną. Jak będzie, to się jeszcze okaże, bo wydawnictwo nie zasypia gruszek w popiele i co rusz raczy nas nową powieścią skandynawskiego autora, czy też autorki.

Najnowszym „dzieckiem” serii skandynawskiej są „Oczy z Rigela”, czyli trzecia część sagi. Po drodze było jeszcze Białe morze, które nie wywarło na mnie aż tak dużego wrażenia jak wspomniani „Niewidzialni”. Bardzo byłam ciekawa jak tym razem Roy Jacobsen pokieruje historią i gdzie zabierze czytelników. Czy nadal będziemy chłonęli surowy klimat wyspy, czy też wypłyniemy na szerokie wody. Niespodziewanie „Oczy z Rigela” zabrały nas w długą wyprawę w głąb lądu i zaserwowały bardzo emocjonalną podróż głównej bohaterki.

Żywot Ingrid

Ingrid Barrøy wiedzie życie na wyspie. Teraz żyje nie tylko dla siebie, lecz także dla swojej małej córki. Życie po wojnie, po katastrofie, życie po miłości, jest na tyle wyblakłe od sensu i bez wyrazu, że kobieta postanawia wyruszyć z niemowlęciem w poszukiwaniu ukochanego. Podąża jego śladami, korzystając ze wskazówek udzielanych jej przez kolejno napotykane osoby. Wydaje się, że zamknięta jest w bańce swoich marzeń, ułudy i wyobrażeń. Niezmordowanie pokonuje kolejne etapy wędrówki, zbierając po drodze skrawki wspomnień i relacji ludzi.

Kilka słów o wrażeniach

„Oczy z Rigela” ponownie, jak to było z poprzednimi powieściami autora, urzekły mnie swoim klimatem. Roy Jacobsen doskonale potrafi oddać prawdziwą naturę przyrody, ze wszystkimi jej kaprysami oraz jej siłę w przeciwstawianiu się obecności i ingerencji człowieka. W swoich książkach pokazuje, że to człowiek jest zależny od natury i to on winien się dostosować.

Koncepcja powieści-drogi, z którą mamy do czynienia w jego najnowszej powieści, bardzo przypadła mi do gustu. Wewnętrzna kotłowanina myśli głównej bohaterki, jej konfrontacja z napotkanymi sytuacjami i informacjami jakie zdobywa, świetnie zostały ubrane w słowa. Poza tym ta niezłomność Ingrid i ogromna wiara w to, że odnajdzie ojca swojego dziecka, została w taki sposób przedstawiona, że ani przez chwilę nie podejmowałam próby oceniania jej zachowania, czy intencji. Z wielką przyjemnością towarzyszyłam jej w odkrywaniu śladów i prawdy o Aleksandrze.

Każda z trzech powieści Roya Jacobsena jest inna (to jest niesamowite) i na swój sposób wyjątkowa. Bardzo się cieszę, że to jeszcze nie koniec przygody z sagą i czekam na kolejną powieść autora.

Tytuł: "Oczy z Rigela" 
Autor: Roy Jacobsen
Wydawnictwo Poznańskie
Tłumaczył: Iwona Zimnicka
Forma książki: papierowa, dostępna w formie e-booka
Gatunek: literatura piękna
Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich

Zobacz również

Zostaw komentarz