„Podziemia. W głąb czasu” Robert Macfarlane – Co zostawimy po sobie?

przez Katarzyna Denisiuk

Książki naukowe, popularnonaukowe to ten rodzaj literatury, po który nie często sięgam. Jeśli już, to temat w nich poruszany musi mnie czymś przyciągnąć. W „Podziemiach. W głąb czasu” Robert Macfarlane zwraca się w kierunku natury i matki ziemi, a to jest obszar, który zawsze będzie mi bliski. Warto również dodać, że autor słynie z powieści, których bohaterem jest otaczający nas świat. Przy okazji lektury najnowszej książki, sprawdziłam dorobek literacki autora i bardzo zainteresowała mnie powieść „Góry. Stan umysłu„, za którą otrzymał Nagrodę Magellana. Może po zbadaniu podziemi, czas na wyprawę w góry?

 

Pod ziemią umieszczaliśmy zawsze to, czego się obawiamy i z czym wolelibyśmy się rozstać, ale także to, co kochamy i chcielibyśmy ocalić.

Powieść Roberta Macfarlane’a to kopalnia wiedzy o świecie, a raczej o tym, co znajduje się pod ziemią. Na kartach swojej książki zabiera czytelnika w odległe tereny kuli ziemskiej. Schodzimy w głąb Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Słowenii, Norwegii, Finlandii oraz skutej lodem Grenlandii. Nie dość, że odkrywamy miejsca, o których prawdopodobnie nie mieliśmy pojęcia, to dodatkowo poznajemy ludzi, dla których są one domem.

 

Powieść Roberta Macfarlane’a to nie tylko swoisty przewodnik po nieznanych lub mniej znanych obszarach oraz krainach. To również spora dawka historycznych faktów, które miały wpływ na obecną rzeczywistość oraz informacje, które budują zatrważającą przyszłość naszej planety.

 

Człowiek bardzo często jest intruzem, który rości sobie prawa niemal do wszystkiego. Szturmem zagospodarowuje to co na ziemi, jak również bez pardonu ingeruje w to co pod powierzchnią. Zwariowany pęd ku rozwojowi gospodarki za nic ma otaczającą nas przyrodę, która dostaje zadyszki i nie funkcjonuje tak jak powinna.

 

„Podziemia. W głąb czasu” to powieść, którą można czytać na wiele sposobów. Pochłonąć w kilka dni, albo czytać niespiesznie, wracając do miejsc, które autor chce nam pokazać. Niewątpliwie, niezależnie od tego jak będziemy poznawać opisane miejsca, ta lektura jest fascynująca. Dla ciekawych świata oraz chcących poczuć dreszcz emocji, który towarzyszy tym wszystkim, którzy schodzą w głąb ziemi. Język jakim posługuje się autor i sposób wyrażania emocji jest tak sugestywny, że kilkukrotnie czytałam z przyspieszonym pulsem i gęsią skórką. Wyjątkowa.

 
Tytuł: „Podziemia. W głąb czasu”
Autor: Robert Macfarlane
Wydawnictwo Poznańskie
Tłumaczył: Jacek Konieczny
Forma książki: papierowa, dostępna w formie e-booka
Gatunek: literatura faktu

Zobacz również

Zostaw komentarz