„Kobieta z blizną” Jussi Adler-Olsen – Mnie się należy

przez Katarzyna Denisiuk
"Kobieta z blizną" Jussi Adler-Olsen - Mi się należy

Stęskniłam się za członkami kopenhaskiego Departamentu Q, czyli jednostki policji zajmującej się dawno zamkniętymi i nierozwiązanymi sprawami. Obcowanie z nimi na kartach powieści, przyglądanie się ich technikom pracy, ale przede wszystkim wzajemnym relacjom, to czysta przyjemność.

 

Konstrukcja poprzednich odsłoń cyklu była dosyć schematyczna. Departament Q odkurzał stare sprawy, dając im drugie życie i doprowadzając do ich rozwiązania. Ta forma sprawdzała się doskonale, dostarczając kapitalnej rozrywki.

„Kobieta z blizną” jest siódmym tomem cyklu, gdzie Carl Mørck, Assad, Gordon i Rose będą musieli stawić czoła zupełnie innemu wrogowi i sprostać niespotykanym dotychczas wyzwaniom. Nawet Assad popełnia tutaj dużo mniej językowych błędów. Tym razem powrót do przeszłości nie jest główną osią fabuły i nie jest mocno wyeksponowany. Na czoło wybijają się bieżące wydarzenia, które wstrząsają miastem.

 

Akcja powieści rozwija się powoli. Autor z ogromną rozwagą i bez szarżowania podsuwa kolejne, nowe wątki opowieści. Robi to na tyle konsekwentnie, że po skończonej lekturze mamy wrażenie mnogości poruszonych tematów i ugryzionych spraw. Oprócz oczywistego wątku kryminalnego sporo miejsca zajmuje historia Rose, która musi poradzić sobie z trudną przeszłością. To sprawia, że w sposób naturalny zostaje odsunięta od śledztwa i nie jest jej czynnym uczestnikiem. Na szczęście jej koledzy z pracy nie próżnują i z charakterystycznym dla siebie uporem odkrywają kolejne nitki powiązań i zależności.

 

Czytelnicy znający poprzednie części serii wiedzą, że Jussi Adler-Olsen w swoje powieści zawsze wplata wątki obyczajowe oparte na bolączkach duńskiego społeczeństwa. W „Kobiecie z blizną” nie jest inaczej. To sprawia, że historia zyskuje na atrakcyjności, oprócz pełnienia podstawowej funkcji, czyli dostarczania rozrywki.

 

Pomimo tego, że najnowsza powieść cyklu nie jest bardzo dynamiczna, zwłaszcza na początku, to całość ponownie jest bardzo dobrym powrotem do ulubionych bohaterów. Na pewno nikogo nie zdziwi, że czekam na kolejną powieść autora. Może tym razem Assad zostanie wzięty pod lupę? Chciałabym.

 

PS Do wpisów o poprzednich częściach cyklu przeniesiecie się klikając na tytuły: Kobieta w klatce, Zabójcy bażantów, Wybawienie, Kartoteka 64, Pogrzebany, Wisząca dziewczyna.

 

Tytuł: „Kobieta z blizną”
Autor: Jussi Adler-Olsen
Wydawnictwo Sonia Draga
Tłumaczył: Joanna Cymbrykiewicz
Forma książki: papierowa, dostępna w formie e-booka
Gatunek: kryminał
Seria: Departament Q (7)

Zobacz również

Zostaw komentarz