„Dwie niedźwiedzice” Meir Shalev – Miłość, zdrada i odwet

przez Katarzyna Denisiuk
"Dwie niedźwiedzice" Meir Shalev - Miłość, zdrada i odwet

Dwa morderstwa. Jedno z zemsty, drugie, żeby ukarać żyjących. Trzy pokolenia. Jedna rodzina. Miłość, zdrada i odwet.

Zaintrygowana powyższym opisem sięgnęłam po powieść izraelskiego pisarza Meir Shaleva. Początkowo nasunęło mi się pytanie, czy „Dwie niedźwiedzice” są kryminałem? Nie. Jest to wyjątkowo skonstruowana literatura piękna, która w trakcie czytania cudownie rozkwita. Budowa fabuły nie pozwala, a raczej nie zachęca, do czytania jej z doskoku, po kilka stron. W takim przypadku czytelnik nie będzie mógł w pełni przeżywać losów głównych bohaterów.

 

„Ruta Tawori, nauczycielka Biblii Hebrajskiej w liceum i niezależna myślicielka z niewielkiego rolniczego moszawu” snuje opowieść o przeszłości, wyciągając z szuflad swojej pamięci dzieje członków najbliższej rodziny. Odpowiada na pytania doktor Canetti, historyczki badającej dzieje jiszuwu.

(…) przybyliśmy do kraju Izraela, osuszyliśmy bagna walczyliśmy, uprawialiśmy, ustanawialiśmy, budowaliśmy, by w końcu Żydzi usiedli, każdy pod swoją winoroślą czy figowcem, i jedli pekany.

Ruta wraca myślami do roku 1930, kiedy to dwóch mężczyzn popełniło samobójstwo, a jeden został zamordowany. Wspomina swojego dziadka, męża, syna, których życie zdefiniowały traumatyczne wydarzenia, nieokiełznane emocje i tragedie. Pokazuje, że zemsta może być niszczycielską lawiną, a strata ciężarem, które nie opuści barków człowieka.

 

Powieść Meira Shaleva można smakować, niespiesznie odkrywać, kierując wzrok do środka, a nie na zewnątrz. Autor nie rzuca czytelnikowi oczywistych faktów, ale w sposób wyrafinowany prowadzi go przez zawiłości swojej historii. Jeśli tylko damy się skusić i poprowadzić wytyczonymi ścieżkami, to odkrywa przed nami wszystkie początkowo ukryte skarby. 

 

Czas spędzony z „Dwiema niedźwiedzicami” skutkuje otrzymaniem prezentu w postaci pięknej historii opowiedzianej przez kobietę. Już na początku daje obietnicę i poczucie uczestniczenia w literackiej szaradzie, ale to od czytelnika zależy, czy odkryje w niej wszystkie niuanse i smaczki.

 

„Dwie niedźwiedzice” podarowały mi osobliwą literacką przygodę, naznaczoną wieloma pięknymi słowami i prawdami, z którymi ciężko się nie zgodzić. Jedna z nich odpowiada na pytanie jak definiujemy siebie.

Zwłaszcza poprzez rodzinę i pracę, a nie upodobania, pragnienia, rozczarowania, wewnętrzne wartości.

To powieść, która nie znika po wybrzmieniu ostatniego zdania, ale rezonuje przez dłuższy czas. Myślę, że warto dać się uwieźć tej historii, bo niezwykle rozlewa się w świadomości czytelnika.

 
Tytuł: „Dwie niedźwiedzice”
Autor: Meir Shalev
Wydawnictwo Marginesy
Tłumaczył: Anna Halbersztat
Forma książki: e-book, Legimi
Gatunek: literatura piękna

Zobacz również

Zostaw komentarz