„Strupki” Paulina Jóźwik – O pamięci

przez Katarzyna Denisiuk

Nie polecenie Joanny Bator, której twórczość literacką bardzo cenię, sprawiło, że zainteresowałam się debiutem Pauliny Jóźwik, ale słowa z tylnej okładki: „Paulina Jóźwik pisze z czułością i wrażliwością na drugiego człowieka. Strupki to opowiedziana ciepłym szeptem powieść o godzeniu się z życiem, pamięci i rodzinnym domu, którego głos pozostaje w nas na zawsze.”

 

Pola uciekła z rodzinnego domu, z rodzinnej wsi i odcięła łączące ją więzi z najbliższymi. Nie potrafiła sobie poradzić z chorobą babci.

Praca mnie pochłaniała. Była jak jazda na karuzeli, ze świadomością, że nigdy nie zabraknie mi żetonów na kolejne przejażdżki. Potrafiłam pracować od rana do nocy, z godziny na godzinę przesuwając przerwę na posiłek. Gdyby nie pies, czasami nie wiedziałabym, jaka jest pora roku. Jego zimny nos przywoływał mnie do porządku.

Wraca tydzień przed jej pogrzebem, by zanurzyć się w rodzinnych wspomnieniach, odkurzyć i właściwie odczytać znaki czasu oraz spróbować we właściwy sposób poukładać wzajemne relacje z tymi, którzy zostali.

 

To co uderza już od pierwszych akapitów, to nagromadzenie metafor i kwiecisty język. Nie jest to mój ulubiony styl i bardzo często źle wpływa na odbiór książki. W „Strupkach” Pauliny Jóźwik w ogóle mi nie przeszkadzał i nie przytłoczył. Wręcz przeciwnie – idealnie zgrał się w nostalgiczną nutą powieści, historią Poli i jej rodziny. 

Cmentarze są odzwierciedleniem pamięci. Umiera ktoś z rodziny, a grób to gałąź, której możemy się jeszcze chwilę przytrzymać. W pewnym momencie gałąź usycha, bo lata lecą, a następne pokolenia nie pamiętają już tak jak my.

„Strupki” są zarówno ciepłe, jak i smutne. To ten rodzaj literatury, który jest pełen melancholii, spokoju, rozważań natury egzystencjalnej, ale nie filozoficznej. Akcja powieści jest niespieszna, skonstruowana ze wspomnień i powrotów do przeszłości. To swoisty album rodzinny utkany z zachowanych w pamięci obrazów i wyjawionych tajemnic. To w końcu historia refleksyjna, która idealnie wpisuje się w zbiór powieści, w których na piedestale stoi rodzina, rodzinny dom, nasze korzenie i tożsamość.

 

W mojej ocenie „Strupki” są debiutem, na który warto zwrócić uwagę. Bardzo się cieszę, że mogłam tę książkę przeczytać jeszcze przed premierą. Po strupku zostaje ślad, który blaknie, a z czasem całkowicie zanika. Ta powieść zostanie ze mną.

 
Tytuł: „Strupki”
Autor: Paulina Jóźwik
Wydawnictwo Znak Literanova
Forma książki: papierowa, dostępna w formie e-booka
Gatunek: literatura piękna

 

Zobacz również

Zostaw komentarz