„Czyż nie dobija się koni?” Horace McCoy – W demonicznym tańcu

przez Katarzyna Denisiuk

Bardzo lubię książki, których akcja dzieje się w jednym miejscu, na ograniczonej przestrzeni i to od autora zależy, czy zarazi czytelnika ciekawą historią. Jako przykład mogę podać „Wchodzi koń do baru” Dawida Grossmana, która absorbuje czytelnika od pierwszych stron. Również niewielkiej objętości powieść Horace’a McCoy’a porywa do literackiego tańca.

 

Akcja książki odbywa się w Hollywood lat trzydziestych, kiedy to w Ameryce jest wysokie bezrobocie, a młodzi ludzie szukają jakiegokolwiek zajęcia przynoszącego dochód. Dwójka nieznanych sobie wcześniej osób, Gloria i Robert, zgłaszają się do udziału w maratonie tańca, gdzie oprócz nagrody pieniężnej za zwycięstwo, każdy z uczestników otrzymuje darmowy wikt. Konkurencja w konkursie jest ogromna, ale determinacja tańczących jeszcze większa. Czy Gloria i Robert wytrwają do końca? Z jakimi demonami przyjdzie im się zmierzyć? Jaki będzie finał szalonego tańca?

 

Powieść Horace’a McCoy’a zaskakuje. Pod płaszczem prostej historii i jasno wytyczonego celu, do którego dążą bohaterowie, kryje się historia pełna osobistych dramatów. Sukcesywnie i powoli, pomimo dynamiki tańca i serwowanych uczestnikom wyzwań, jesteśmy uczestnikami uzewnętrzniania się i odkrywania siedzących w człowieku bolączek. Przez karty historii przebija ból i nieszczęście paraliżujące racjonalne działanie. To również dowód na to jak chęć spełnienia marzeń aranżuje nasze postępowanie.

 

Ta powieść jest mocna. To historia, która trafia szybko i celnie, wprawiając czytelnika w zdumienie i zostawiając go w oparach dramatyzmu. „Czyż nie dobija się koni?” to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Polecam!

 
Tytuł: „Czyż nie dobija się koni?”
Autor: Horace McCoy
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Tłumaczył: Lesław Haliński
Forma książki: ebook; Legimi
Gatunek: literatura piękna

Zobacz również

Zostaw komentarz