„Dziewczyna kata” Magda Knedler – Siedemnastowieczny Presslaw

przez Katarzyna Denisiuk

Nie znam drugiej pisarki, czy pisarza, którzy tak dużo ze świata sztuki wplatają w karty swoich powieści, jak robi to Magda Knedler. Sceptyk może pomyśleć, że taka forma, taki sposób prowadzenia fabuły nie jest dla niego, bo jeśli nie interesuje się sztuką szeroko pojętą, to nie znajdzie przyjemności w czytaniu o niej. Nic bardziej mylnego. Magda Knedler niejednokrotnie udowodniła, że w doskonały sposób potrafi łączyć świat piękna stworzony przez artystów z fikcją literacką. I te książki, przesiąknięte sztuką, uważam za najciekawsze i najcenniejsze z dorobku autorki.

 

Młoda dziennikarka prowadzi we wrocławskim radiu program, w którym opowiada o zabytkowych przedmiotach. Zagłębia się w ich historię, szuka ich śladów w przeszłości i odcisku w sercach i duszach ich posiadaczy. Trafia na cenny puchar, wrocławski skarb z Bremy, który prowadzi ją do osobliwego jubilera. Ten z kolei odkrywa przed nią kolejne wskazówki i kieruje do siedemnastowiecznego Presslawia. To z czym spotka się Julia, co odkryje, będzie fascynującą przygodą zarówno dla niej, jak i dla czytelników.

 

„Dziewczyna kata” jest powieścią, która w dużej mierze bazuje na historii. Sercem książki jest uczucie będące miłością, namiętnością, jak i niszczycielską zazdrością, tętniące w cieniu presslawskich zaułków i jubilerskich dzieł.

Zło czasem rodzi się tak po prostu, bez konkretnej przyczyny. Dla samego tylko zaistnienia.

Akcja powieści meandruje pomiędzy współczesnym Wrocławiem, z jego pamięcią o istnieniu legend ukrytych w zakamarkach wspomnień, a siedemnastowiecznym Presslawiem, rezonującym sądami nad czarownicami i wzbudzającymi, zarówno postrach jak i ekscytację, katowskimi egzekucjami.

 

Po raz kolejny podziwiam autorkę za jej ogromną pracę w zgłębieniu narzuconego sobie tematu. Momentami książka ociera się wręcz o pracę badawczą, studium przypadku, co, moim zdaniem, może niektórych zniechęcać. Uważam jednak, że opowiedziana historia takiej skrupulatności wymaga. Dzięki takim zabiegom i włożonemu wysiłkowi fabuła zyskuje na wiarygodności. Autorka w tak sugestywny sposób opisuje miejsce akcji, tak realistycznie wyraża emocje bohaterów, że czytelnik w jednej chwili przyodziewa się w gorset moralny i ubranie adekwatne do przedstawianej sceny, w konkretnym miejscu historii.

 

„Dziewczyna kata” to książka opisująca w większej mierze przeszłość, niż teraźniejszość, wzbogacona o liczne ozdobniki ze świata jubilerskiej i rękodzielniczej sztuki. Wstawki w postaci utworów muzycznych, które główna bohaterka puszcza w czasie antenowym w radiu, odbieram jako próbę uwspółcześnienia powieści. Myślę, że skomponowana playlista niejednemu przypadnie do gustu.

„Dziewczyna kata” jest kolejną, bardzo dobrą książką napisaną przez Magdę Knedler. Lubię jak mnie edukuje i odkrywa przede mną świat, który na co dzień nie jest blisko mnie.

 
Tytuł: „Dziewczyna kata”
Autor: Magda Knedler
Wydawnictwo MANDO
Forma książki: papierowa, dostępna również w formie ebooka
Gatunek: literatura piękna

Zobacz również

Zostaw komentarz