Kto jest fanem prozy Jo Nesbø i postaci Harrego Hole, ten z pewnością sięgnie po najnowszą powieść norweskiego pisarza, tak ja ja to uczyniłam. Tym razem zdecydowałam się na audiobooka, ponieważ czyta jeden z moich ulubionych lektorów, czyli Mariusz Bonaszewski.
Dwunasta część cyklu przynosi ogromne zagęszczenie myśli, wątków, tropów … Wszystkiego! Nawet ilość litrów wysokoprocentowego alkoholu wypijanego przez głównego bohatera jeży włosy na głowie. Słuchając miałam wrażenie, że autor skomponował bardzo sycący, mięsisty kociołek, który gotuje się przez długi czas, by finalnie uraczyć czytelnika aromatyczną literacką potraw, niestety nie dla wszystkich zjadliwą. W końcu nie każdy ma taki sam gust i lubi ten sam smak.
Harry Hole znalazł się w dołku. Rachel go wyrzuciła i do butelki zagląda częściej niż zwykle. Degrengolada, to jego drugie imię. Pewnego dnia budzi się z ogromną dziura w pamięci oraz zakrwawionym ubraniem. Od tego momentu musi się zmierzyć z wielka tragedią oraz śmiertelnym wrogiem – samym sobą.
Jo Nesbø jak zwykle nie próżnuje i serwuje pełnokrwisty kryminał mający wiele warstw i kilka odsłon. Nie można mu odmówić skonstruowania skomplikowanej zagadki, która ma ręce i nogi oraz mocno wciąga. Jednak za to co zrobił Harremu należy mu się nagana. Ileż krzywd może znieść jeden człowiek? Ile litrów alkoholu może wypić? I w końcu, w jaki sposób, przy tym całym upodleniu, potrafi zachować się jak rasowy MacGyver, czy inny Chuck Norris? Nie, w takie bajki, to ja nie wierzę.
Autor ponownie zadziwił mnie złożoności fabuły, która została skonstruowana z aptekarską dokładnością. Wielokrotnie zakłada czytelnikowi opaskę na oczy, okręca wokół własnej osi i puszcza wolno. Czujemy się skołowani, ale celne wskazówki prowadzą nas we właściwym kierunku … aż do następnego kołowrotka.
„Nóż”, to przedstawiciel rasowego, skandynawskiego kryminału, który ma początek, koniec i mnóstwo zawiłości w środku. A to wszystko okraszone jest wyjątkowym klimatem.
Co prawda Jo Nesbø trochę przesadził (wymazuję z pamięci obraz Harrego Superbohatera), ale i tak go lubię i zostaję w jego drużynie. A może głos Mariusza Bonaszewskiego sprawił, że tak dobrze słuchało mi się kolejnej powieści autora? Nie ma co dywagować. Do następnego Harry F*cking Hole!
Tytuł: „Nóż”
Autor: Jo Nesbø
Wydawnictwo Dolnośląskie
Tłumaczył: Iwona Zimnicka
Forma książki: audiobook; czyta Mariusz Bonaszewski
Gatunek: kryminał
Seria: Harry Hole (12)