„Dzieci Norwegii. O państwie (nad)opiekuńczym” Maciej Czarnecki – Zderzenie dwóch kultur

przez Katarzyna Denisiuk

Ostatnio bardzo mi po drodze z reportażami. Z prostej przyczyny – odpowiada mi ta forma poznawania świata, innych kultur, ważnych wydarzeń, czy też wgryzania się w konkretne zagadnienie.

Tym razem padło na bogatą Norwegię. Głównym motywem przewodnim reportażu jest instytucja Barnevernetu, czyli Norweskiego Urzędu Ochrony Dzieci. Wystarczy wpisać w internetową wyszukiwarkę ten wyraz, a otrzymamy wiele nagłówków, w tym gros szokujących. Przykładowo: „Tak Barnevernet odbiera dzieci”, „Norweski Barnevernet szykanuje Polaków” albo „Czy Barnevernet naprawdę odbiera dzieci?”

Maciej Czarnecki opisał liczne sytuacje, w których ten urząd musiał interweniować. Dał głos rodzicom, pracownikom społecznym oraz ekspertom. Na chłodno każdy z nas może ocenić, czy rozstrzygnięcie danego przypadku, to było nadużycie, z którym nie chcemy się zgodzić i go nie popieramy, czy też sporo racji było po stronie instytucji państwowej? Rzadko kiedy sporne sprawy są jednoznaczne lub zdecydowanie przechylają szalę na jedną stronę – wtedy nie byłoby konfliktu. Również w przypadku interwencji Barnevernetu tak jest. Autor pokazuje i udowadnia, że prawda miewa wiele odcieni.

Wartością dodaną reportażu jest bardzo interesująca otoczka, czyli spojrzenie na Norwegię jako całość. Książka mówi nie tylko o działalności urzędu, ale również o sytuacji gospodarczej kraju, jego kulturze oraz podejściu do wychowywania dzieci. To wszystko rysuje wyraźną linię pomiędzy polską, a norweską mentalnością i uwypukla nasze różnice społeczne, historyczne i kulturowe. Zróżnicowanie utwierdza mnie w przekonaniu, że jadąc do innego kraju winniśmy szanować jego kulturę i stosować się do panujących tam reguł i zasad.

Bardzo ciekawy reportaż nie tylko dla osób, które nie miały styczności z Barnevernetem, ale również dla tych, którzy znają polskie realia panujące w dziedzinie pomocy społecznej i interwencji państwa, w momencie gdy dziecku w rodzinie dzieje się krzywda. Świetny materiał do konfrontacji przepisów polskich z norweskimi. A może po tej lekturze stwierdzisz lub utwierdzisz się w przekonaniu, że te polskie są bardziej „ludzkie”? Polecam!

Tytuł: „Dzieci Norwegii. O państwie (nad)opiekuńczym”
Autor: Maciej Czarnecki
Wydawnictwo Czarne
Forma książki: audiobook; czyta Adam Bauman
Gatunek: reportaż

Ocena: 5/6

Zobacz również

Zostaw komentarz