„Ostatnia wizyta”

przez Katarzyna Denisiuk

Tytuł: „Ostatnia wizyta”
Autor: Jacek Ostrowski
Wydawnictwo: Od deski do deski
Forma książki: ebook

 

fot. Katarzyna Denisiuk

 

 
„Ostatnia wizyta” jest moją ostatnią przygodą z serią Na F/Aktach Wydawnictwa od deski do deski. Jakie mam wrażenia? Wizyta, nie trwała długo, była bardzo intensywna i uwierzcie mi wielokrotnie chciałam odwrócić się na pięcie i trzasnąć z wielkim hukiem drzwiami! Dlaczego? Gospodarz, tfu, bohater, tfu antybohater, jest chyba najbardziej antypatycznym człowiekiem jakiego kiedykolwiek „poznałam”. Kawał … i tu można wstawić najgorsze epitety jakie przyjdą nam do głowy. 
 
Polska lata 70te. Czasy takie a nie inne, czyli kolesiostwo do kwadratu, a ten co miał znajomości i plecy miał wszystko to czego nie miał przeciętny człowiek bez koneksji.
Obywatel Zbigniew Pielach, znany działacz ORMO, „nieciekawy facet z wielkimi znajomościami wśród lokalnych prominentów. Mówiono, że lepiej z nim nie zadzierać, bo jest cholernie mściwy. Chodziły też słuchy, że pracował w SB”. Żona Hanna Pielach, matka dwóch synów. Mieszkają w domu jednorodzinnym z ojcem Hanki. Hanka prowadzi dom i pracuje, a Zbigniew oprócz tego, że cały czas myśli jak się wykaraskać z finansowego dołka, komu by tu życie zatruć, na kim się odegrać i zemścić, hoduje króliki. 
Po 13 latach uśpienia Pielach dostaje zadanie uprowadzenia pediatry Krzemińskiej. Nie jest to dla niego wielkie wyzwanie, gdyż w przeszłości nieraz dokonywał rzeczy niezgodnych z prawem. Poza tym jest człowiekiem bez skrupułów, kompletnie wyzbyty jakichkolwiek zasad moralnych, życie innego człowieka, czy też zwierzęcia nie ma dla niego żadnej wartości. „Dla rodziny był despotą. Część sąsiadów też się go bała i unikała jak ognia, bo do bicia był pierwszy. Nie można mu też było podskoczyć, bo za duże miał plecy.” „Zarżnąć jak prosiaka, strzelić prosto w łeb, zatłuc siekierą to dla niego jak splunąć…”
Osąd jestestwa Pielacha jest jednoznaczny, natomiast różnie można ocenić postawę jego żony Hanki. Oj nieraz miałam ochotę na nią nakrzyczeć i przywołać do porządku … 
 
Jak potoczyły się losy Krzemińskiej, kto zlecił porwanie, jakie działania podejmował Pielach, jak zachowała się Hanka, o tym wszystkim przeczytacie w „Ostatniej wizycie”. Autor książki, Jacek Ostrowski, znał osobiście ofiarę. Przeanalizował materiały ze śledztwa, akta sądowe, rozmawiał z prokuratorem prowadzącym dochodzenie. Z tego względu książka nabiera nowej jakości. Jednak nie zapominajmy, że jest to nadal fikcja literacka. Bardzo polecam!

Zobacz również

Zostaw komentarz